Co ze Skórką i Jaskiernią?
Trwa codzienny festiwal konferencji prasowych o grach losowych - komentuje "Gazeta Wyborcza". To SLD pierwszy zgłosił poprawkę o obniżeniu podatku od automatów - mówi Platforma. Nieprawda, to Platforma - broni się SLD.
04.12.2003 | aktual.: 04.12.2003 06:48
Całe zamieszanie odwraca uwagę opinii publicznej od rzeczy o wiele ważniejszej. "GW" ujawniła, że asystentem społecznym szefa klubu SLD Jerzego Jaskierni był od 2001 r. Maciej Skórka. Miał nieograniczony dostęp do Sejmu. Był prezesem i właścicielem Nowapolu, firmy zajmującej się automatami do gry. Spółkę Nowapol wymienił w swoich zeznaniach już w 2000 r. skruszony gangster "Masa". Według niego, opłacała się i gangowi pruszkowskiemu, i politykom SLD. Włos się jeży na głowie - przyznaje gazeta.
Zauważa ona, że w tej sprawie posłowie SLD unikają jak ognia wszelkich komentarzy. Postępowania Jaskierni nie oceniają, nawet go nie tłumaczą. Dlaczego? Nie chcą źle mówić o koledze w imię fałszywej solidarności? Czy może znają o wiele gorszą prawdę o tej sprawie? - pyta "Gazeta Wyborcza". (PAP)