Co z założycielem WikiLeaks? Sąd wydał wyrok - film
Angielski sąd pokoju (Belmarsh Magistrates' Court) orzekł, że twórca portalu WikiLeaks Julian Assange może być wydany Szwecji. Obrońcy Assange'a zapowiedzieli złożenie odwołania. Oznacza to, że ostateczna decyzja zapadnie za kilka miesięcy.
24.02.2011 | aktual.: 25.02.2011 15:03
Odwołanie ma być złożone w ciągu tygodnia. Później, w ciągu 40 dni, sąd musi zdecydować o jego przyjęciu, bądź odrzuceniu.
Szwedzka prokuratura chce przesłuchać Assange'a w związku z oskarżeniami dwóch kobiet, które zarzucają mu napaść seksualną i molestowanie, czemu ten zaprzecza.
Sędzia Howard Riddle nie zajmował się meritum sprawy, która leży w gestii szwedzkiego sądu; ustosunkował się tylko do kwestii technicznych i proceduralnych szwedzkiego wniosku o ekstradycję.
Assange konsekwentnie zaprzeczał oskarżeniom dwóch kobiet z sierpnia ubiegłego roku i sprzeciwiał się wnioskowi ekstradycyjnemu szwedzkiej prokuratury złożonemu w oparciu o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA).
Ukartowany wyrok
W wypowiedzi dla dziennikarzy Australijczyk nazwał decyzję sądu "ukartowaną": Ukartowana decyzja nie jest dla mnie niespodzianką, co nie zmienia faktu, że jest niesłuszna - zaznaczył.
- Duchowi brytyjskiej praworządności obca jest praktyka wysyłania kogoś, by stanął przed sądem, rozpatrującym jego sprawę na niejawnym posiedzeniu, gdy jego nazwisko zostało podane do publicznej wiadomości - dodał.
Assange skrytykował ENA, wskazując, że% wniosków załatwianych jest po myśli prokuratury, która z nim występuje. Wskazał, że budzi to zastrzeżenia m.in. organizacji Fair Trials International. Zauważył, iż rząd brytyjski zlecił przegląd tego prawnego instrumentu i wyraził nadzieję, że jego sprawa ustanowi w tym względzie prawny precedens.
Sądowi pokoju Assange zarzucił, że jego orzeczenie nie ustosunkowuje się do meritum skarg, z którymi wystąpiły przeciwko niemu dwie Szwedki. Skrytykował też to, że sąd zgodził się na zwolnienie go z więzienia pod warunkiem uiszczenia wysokiego poręczenia w gotówce. - Nigdy nie byłem zbiegiem, dlaczego więc wymaga się ode mnie poręczenia na sumę 200 tys. funtów? - pytał.
W czasie postępowania ekstradycyjnego obrońcy założyciela WikiLeaks argumentowali, że szwedzki wniosek nie ma podstaw prawnych, ponieważ 39-letni Australijczyk nie został formalnie o nic oskarżony, a domniemane zarzuty napaści seksualnej nie uzasadniają wniosku o ekstradycję, ponieważ można go przesłuchać w Wielkiej Brytanii.
Według obrony, Assange nie może liczyć w Szwecji na rzetelny proces, bo toczyłby się on przy drzwiach zamkniętych. Obrona uważa też, że Szwedzi mogą wydać go Amerykanom, oskarżającym Australijczyka o spisek mający na celu kradzież tajemnic państwowych, czyli dyplomatycznych depesz Departamentu Stanu i materiałów odnoszących się do wojny w Iraku i Afganistanie. Grozi za to w USA kara śmierci.
Amerykanie jak dotąd nie zasygnalizowali, że chcą postawić Assange'a przed sądem, ale prowadzą dochodzenie w sprawie wycieku tajnych materiałów i ich opublikowania przez WikiLeaks. Ewentualna ekstradycja Assange'a do USA przez Szwedów wymagałaby zgody Brytyjczyków.
Reprezentująca szwedzką prokuraturę Clare Montgomery wskazywała, że choć ENA dotyczy przesłuchania Assange'a i o nic go nie oskarża, to jednak jasne jest, że prokuratura ściga Australijczyka.
Najpoważniejszy z trzech zarzutów wobec Assange'a dotyczy seksu z kobietą wbrew jej woli i bez zabezpieczenia. Pozostałe zarzuty odnoszą się do napaści seksualnej i molestowania innej kobiety.
W przypadku uznania go za winnego przez szwedzki sąd Assange'owi grozi kara do czterech lat pozbawienia wolności.
W Szwecji nie ma stosowanego w W. Brytanii systemu warunkowego zwolnienia z aresztu za poręczeniem, co oznacza, że w razie ekstradycji Assange może zostać aresztowany i przebywać w więzieniu do czasu postawienia go przed sądem.
ENA jest instrumentem prawnym wprowadzonym w 2003 roku. Ma na celu ułatwienie ekstradycji i jej przyspieszenie w ramach UE. Procedura ENA jest w W. Brytanii krytykowana; twierdzi się tam, że niektóre państwa jej nadużywają.