Trwa ładowanie...
d3wjs3s
17-11-2007 02:20

Co wiedzą o akcji dowódcy misji w Afganistanie?

Prokuratura wojskowa nie przesłuchała
dowódców żołnierzy podejrzanych o zabójstwo cywilów w afgańskiej
wsi - ustaliła "Rzeczpospolita".

d3wjs3s
d3wjs3s

Wyjaśnień w sprawie podejrzanych żołnierzy nie złożył ani gen. Marek Tomaszycki, dowódca kontyngentu w Afganistanie, ani płk Adam Stręk, dowódca Polskiej Grupy Bojowej, szef Dowództwa Operacyjnego, który w kraju nadzoruje misję.

W przypadku, gdy w czasie misji giną ludzie, procedury NATO nakazują przesłuchanie dowódców wszystkich szczebli oraz oficerów rozpoznania: kontrwywiadu, wywiadu, żandarmerii. Przesłuchuje się ich osobno i sporządza raport dla kierownictwa MON. Ministerstwo ma jeszcze możliwość zweryfikowania tych informacji - mówi gen. Sławomir Petelicki, twórca i pierwszy dowódca jednostki specjalnej GROM. W tej sprawie jest wiele pytań. Należy się zastanowić, czy nie mamy tu do czynienia z próbą ukrycia odpowiedzialności - dodaje.

Potrzebne jest postępowanie wyjaśniające, które obejmie też dowódców - mówi gen. Roman Polko, były dowódca GROM, wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

O tym mówi też Roman Giertych, który prawdopodobnie będzie adwokatem żołnierzy oskarżonych o zabójstwo cywilów w Afganistanie - czytamy w "Rzeczpospolitej". (PAP)

d3wjs3s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wjs3s
Więcej tematów