Co stanie się z kontrowersyjnym pomnikiem Jana Pawła II?
Budzący kontrowersje i protesty pomnik Jana Pawła II, stojący przed dworcem Termini w Rzymie, nie zostanie usunięty - czego domagało się wiele środowisk - ale poprawiony. Tak postanowił komitet ekspertów powołany przez władze Rzymu do oceny monumentu.
12.09.2011 | aktual.: 13.09.2011 00:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Komitet uznał, że dzieło autorstwa włoskiego artysty Oliviero Rainaldiego różni się od wcześniej przedstawionego projektu, gdyż pojawiły się "nadmierne uproszczenia w procesie odlewania pomnika". Ponadto w wydanym oświadczeniu podkreślono: "Rzeczą normalną, która wydarzyła się wielokrotnie w ciągu wieków, jest to, że realizacja na etapie odlewania posągu oddala się, także w sposób trwały, od idei artysty i wymaga dodatkowych zabiegów, by dzieło ukończyć".
- Te problemy mogą wynikać z bardzo ograniczonego czasu, jaki wyznaczono na wykonanie pracy odlania pomnika i jego wykończenie, gdyż miało to nastąpić do daty beatyfikacji papieża - brzmi komunikat władz na Kapitolu. Pomnik został odsłonięty 18 maja, a więc w 91. rocznicę urodzin polskiego papieża, 17 dni po beatyfikacji.
W komunikacie wskazano następnie, że obecnie konieczne jest poprawienie głowy, naniesienie nowej warstwy patyny, gdyż poprzednia odpadła, a także zmiana kształtu płaszcza papieża i podniesienie podstawy monumentu o 20-30 centymetrów.
Włoska agencja Ansa poinformowała w poniedziałek o nocie w tej sprawie, ogłoszonej przez władze włoskiej stolicy po trzech miesiącach prac specjalistów.
W skład komitetu, którego zadaniem było podjęcie decyzji, co zrobić z 6-metrową statuą z brązu nazywaną ironicznie "budką strażniczą", wchodzili przedstawiciele rzymskiego urzędu nadzoru nad zabytkami i dobrami kultury, Papieskiej Komisji ds. dóbr kultury Kościoła, uniwersytetu La Sapienza z Wiecznego Miasta.
Postanowiono, że poprawek tych ma dokonać sam autor dzieła, ale - jak zaznaczono - "pod kierunkiem wydziału technicznego urzędu nadzoru nad zabytkami". Oliviero Rainaldi "w pełni podzielił wszystkie krytyczne uwagi i wyraził gotowość wskazania technicznych rozwiązań, by ukończyć dzieło".
Jednocześnie w nocie mowa jest o tym, że dzięki całodobowemu monitoringowi prowadzonemu za pośrednictwem kamer stwierdzono, że pomnik Jana Pawła II jest "celem pielgrzymek, miejscem wizyt, modlitwy i próśb kierowanych do Błogosławionego".
Pomnik Jana Pawła został uznany powszechnie za nieładny i wyjątkowo nieudany, co potwierdziły sondaże internetowe przeprowadzone przez włoskie gazety. Monument spotkał się z surową krytyką także ze strony watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano". Usunięcia pomnika, i to natychmiastowego, zażądał włoski wiceminister kultury Francesco Giro.