Co się stanie z wielką fortuną obalonego dyktatora?
Sekretarz stanu do spraw biznesu w rządzie Wielkiej Brytanii Vince Cable oświadczył, że należy podjąć międzynarodową współpracę w sprawie zagranicznych aktywów majątkowych byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka i jego rodziny. Fortunę Mubaraka, według różnych szacunków, ocenia się na 1,3-43,5 mld funtów. Pieniądze mają być na kontach w brytyjskich i szwajcarskich bankach oraz ulokowane w nieruchomościach w Londynie, Nowym Jorku i Los Angeles.
13.02.2011 | aktual.: 13.02.2011 17:32
Zajmujące się przestępczością finansową brytyjskie Biuro do Spraw Poważnych Nadużyć (Serious Fraud Office - SFO) podjęło poszukiwania pieniędzy i innych aktywów powiązanych z Mubarakiem - poinformował tygodnik "Sunday Times", nie powołując się na żadne źródła.
Tygodnik "First Post" przypomina, że dwóch synów Mubaraka - Gamal i Allah dali się poznać w Londynie jako finansowi macherzy. W 1996 Gamal założył w Londynie firmę konsultingową i inwestycyjną Medinvest, będącą operatorem pierwszej prywatnej, egipskiej spółki kapitałowej - Horus.
Celem Horusa z kapitałem sięgającym 54 mln USD było inwestowanie w prywatyzowany sektor publiczny Egiptu. Gamal ustąpił z funkcji dyrektora w 2001 r., ale jego brat jest wciąż wyszczególniony jako dyrektor zarejestrowanego na Cyprze holdingu Bullion, będącego spółką matką Medinvest.
"First Post" twierdzi, że Gamala widziano tydzień temu w ekskluzywnym nocnym klubie Tramp w Londynie, gdzie za sam szampan zapłacił 16 tys. funtów. Rodzina Hosniego Mubaraka często przebywa w Londynie. Żona prezydenta Suzanne jest pół-Walijką, a własnością rodziny jest sześciopiętrowa kamienica w eleganckiej dzielnicy Londynu - Belgravia.
Co się stanie z fortuną Mubaraka?
Fortunę Mubaraka według różnych szacunków ocenia się na 1,3-43,5 mld funtów. Pieniądze mają być na kontach w brytyjskich i szwajcarskich bankach oraz ulokowane w nieruchomościach w Londynie, Nowym Jorku i Los Angeles. Ich źródłem są m. in. korupcyjne prywatyzacje, premie uzyskiwane z tytułu zamówień wojskowych oraz konfiskaty majątku poprzednich prezydentów i króla.
Za zamrożeniem kont Mubaraka opowiedział się były minister stanu w ministerstwie spraw zagranicznych lord Mulloch-Brown. Z kolei sekretarz stanu ds. biznesu Vince Cable sądzi, że poszukiwaniem kont Mubaraka powinna zająć się specjalnie powołana międzynarodowa komisja.
Cable zapowiedział, że rząd podejmie zdecydowane działania przeciwko brytyjskim bankom, gdyby miało się okazać, że pomagały Mubarakowi w transferze gotówki w ostatnich dniach. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że Mubarak przez 18 dni ociągał się z oddaniem władzy, ponieważ chciał dopilnować transferu gotówki za granicę.
Na razie nowe władze Egiptu nie wystąpiły do innych rządów z wnioskiem o zamrożenie zagranicznych kont Mubaraka.
Do tej pory tylko Szwajcaria oficjalnie ogłosiła zamrożenie aktywów, mogących być własnością Mubaraka, który ustąpił w piątek po blisko 30 latach sprawowania władzy.
Zapytany przez BBC, czy Wielka Brytania powinna pójść za szwajcarskim przykładem, Vince odpowiedział: "Nie wiem, czy ma on tutaj wielkie aktywa, ale oczywiście potrzebna jest skoordynowana międzynarodowa akcja w tej sprawie".
- Nie ma sensu, by jeden rząd działał w odosobnieniu, ale z pewnością musimy się temu przyjrzeć. Zależy to także od tego, czy fundusze te zostały uzyskane legalnie czy też nie - dodał Cable. Według niego, działania w tej sprawie mogłyby zostać podjęte na żądanie Unii Europejskiej, ONZ lub samego Egiptu.
Egipski ambasador w Londynie Hatem Seif el Nasr oświadczył, że nie dysponuje żadnymi informacjami na temat aktywów Mubaraka. - Naprawdę niczego nie wiem na temat pieniędzy - powiedział BBC.