Co się dzieje z Tomaszem Komendą? Znajomi ujawniają
Tomasz Komenda unika mediów. Według jego byłej partnerki 46-latek, który dużą część swojego życia spędził w więzieniu, choruje na nowotwór. Przyjaciele Komendy zabrali w tej sprawie głos. Zdradzili, co się obecnie z nim dzieje.
Wydawało się, że po wyjściu z więzienia Tomasz Komenda szybko odnalazł szczęście. Związał się z Anną Walter, został ojcem, dostał także pracę w fundacji braci Collins. Wkrótce jednak sytuacja pogorszyła się. Komenda rozstał się z partnerką i odciął od bliskich, także swojej matki.
W jednym z wywiadów Walter zdradziła, że Tomasz Komenda choruje na nowotwór z przerzutami. Dziennikarz TVN Grzegorz Głuszak przekazał w rozmowie z "Newsweekiem", że 46-latek przechodzi radioterapię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ma poważne problemy na głowie"
Komenda miał zjawić się na piątkowym balu Fundacji Braci Collins, jednak tego nie zrobił. W rozmowie z "Faktem" Rafał Collins tłumaczył, co obecnie dzieje się z 46-latkiem.
- On ma teraz naprawdę poważne problemy na głowie (...). Tomek potrzebuje teraz spokoju i obawiam się, że niedługo dowiecie się dlaczego. Dajmy teraz temu człowiekowi spokój - powiedział.
Zbrodnia miłoszycka
Tomasz Komenda został skazany w sprawie morderstwa i gwałtu 15-latki w Miłoszycach w 1996 roku. Przesiedział za kratkami niemal 18 lat, choć - jak się okazało, był niewinny. Mężczyzna otrzymał za to 13 mln zł odszkodowania.
W sprawie zbrodni miłoszyckiej skazano dwie osoby. Ireneusz M. usłyszał wyrok 25 lat więzienia, a Norbert B. - 15 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt", Onet, WP