Co saperzy robią na plaży w Kołobrzegu?
Saperzy Marynarki Wojennej rozpoczęli rozminowywanie 5,5-kilometrowego odcinka plaży w Kołobrzegu w woj. zachodniopomorskim - poinformował oficer prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża kpt. mar. Jacek Kwiatkowski.
04.04.2011 | aktual.: 04.04.2011 18:05
Niewypałów i niewybuchów będzie szukać 30 żołnierzy z 8. Batalionu Saperów w Dziwnowie. Pierwsze prace polegają na wybudowaniu składu na odnalezioną amunicję i podzieleniu plaży na sektory o długości 100 i szerokości dwóch metrów.
Marynarkę Wojenną o pomoc w oczyszczeniu plaży poprosił Urząd Morski w Słupsku w woj. pomorskim, który realizuje w Kołobrzegu wartą 54,6 mln zł i współfinansowaną przez Unię Europejską inwestycję umocnienia brzegu morskiego.
Wykonawca prac - konsorcjum czterech firm, którego liderem jest spółka Moebius Bau Polska ze Szczecina - wszedł na plac budowy w październiku ub. r. Roboty jednak szybko wstrzymano, bo wynajęta przez konsorcjum prywatna firma minerska w krótkim czasie na terenie obejmującym ok. 10% placu budowy znalazła ok. 900 niewypałów, w tym ponad 300 dużego kalibru.
Duża liczba odkrytych niewypałów i niewybuchów groziła długim przestojem budowy i oznaczała dodatkowe, szacowane nawet na 9 mln zł, koszty prac saperów z prywatnej firmy. Urząd Morski w Słupsku postanowił więc skorzystać z pomocy wojska, która ma być dużo tańsza.
Po ustaleniach między nadzorującym urzędy morskie Ministerstwem Infrastruktury oraz Ministerstwem Obrony Narodowej w połowie marca wojskowi przeprowadzili rekonesans na kołobrzeskiej plaży. Kilkanaście dni później saperzy z Dziwnowa dostali rozkaz wyjazdu do Kołobrzegu.
Na razie nie wiadomo, ani jak długo potrwa rozminowywanie plaży, ani ile dokładnie będzie kosztowało. Dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku Tomasz Bobin powiedział, że ma nadzieję, iż wojsko zdoła wykonać zadanie do końca maja. Jak dodał, na prace saperskie przesunął 2 mln zł z innej planowanej przez urząd morski inwestycji w Kołobrzegu.
Jak wyjaśnił Bobin, rozminowywanie plaży nie zwiększy kosztów umocnienia brzegu morskiego, bo będzie wykonane w ramach nowego projektu o nazwie monitoring i oczyszczanie terenów pod inwestycje.
- Dlatego sprawdzany przez saperów Marynarki Wojennej odcinek plaży będzie o ponad kilometr dłuższy w stosunku do placu budowy umocnień brzegowych, które powstają na długości 3,3, km - powiedział Tomasz Bobin.
W ramach odbudowy plaży w odległości 120-150 m od brzegu powstanie składający się z 12 części próg podwodny, który będzie wytłumiał przybijające do brzegu fale oraz system 35 ostróg o długości ok. 110 m każda, których zadaniem będzie kumulowanie piasku nanoszonego do strefy przybrzeżnej przez wzdłużny prąd morski.
Do budowy progu zostanie użytych ok. 200 tys. ton narzutu kamiennego. Natomiast strefa od progu podwodnego do linii brzegowej ma być zasilona ok. 700 tys. m sześc. piasku z dna morskiego, będzie on pozyskany z pola refulacyjnego lub pogłębiania toru podejściowego do portu w Kołobrzegu.
Ekologicznym efektem inwestycji, którą planuje się zakończyć w wiosną 2012 r., ma być uzyskanie plaży o stałej minimalnej szerokości 15 m.
Niewybuchy i niewypały w Kołobrzegu to pozostałość zaciętych walk o miasto w marcu 1945 r. Z meldunków bojowych atakujących twierdzę oddziałów 1 Armii Ludowego Wojska Polskiego wynika, że podczas bitwy wystrzeliły one 31 556 pocisków artyleryjskich o łącznej wadze ponad 43 ton.
W zeszłym roku - jak podał rzecznik MW kmdr. por. Bartosz Zajda - wojskowi saperzy zabrali z kołobrzeskich plaż 400 niewypałów i niewybuchów.