PolskaCo sądzą politycy o przegranej Bumaru

Co sądzą politycy o przegranej Bumaru

Po przegranym przez Bumar przetargu na uzbrojenie irackiej armii Polska powinna domagać się wyjaśnień, jakimi kryteriami kierowała się komisja przetargowa, powiedział w radiowym "Salonie Politycznym Trójki" wiceminister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld.

01.02.2004 | aktual.: 01.02.2004 11:50

Dodał, że zastanawiające jest to, że amerykańska oferta była tańsza od polskiej o blisko 200 milionów dolarów. Jego zdaniem jeśli okaże się, że amerykańska cena jest realna, to oznaczać to będzie, że polskie firmy są mało konkurencyjne. Rotfeld przypomniał jednak, że był to dopiero pierwszy przetarg. W kolejnych do podziału będą kontrakty łącznie za 18 miliardów dolarów.

Były minister obrony i poseł Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski wyraził opinię, że to właśnie strona polska sama stworzyła wrażenie, że nie jest to czysty przetarg, który wygrywa ten kto daje lepsze warunki. Jego zdaniem jeśli okaże się, że przetarg był czysty, przejrzysty i o wygraniu go przez Amerykanów zadecydowały kryteria obiektywne, to trzeba się będzie wycofać z narastającego przekonania, że jest jakiś klucz polityczny do sukcesu gospodarczego.

Szef klubu parlamentarnego SLD Krzysztof Janik powiedział, że oczywiste jest, iż przy tego rodzaju przetargach ma swoją rolę czynnik polityczny. Przypomniał, że kiedy były transakcje prywatyzacyjne w Polsce, interweniowali przywódcy państw, z których pochodziły firmy prywatne, biorące udział w tych przetargach.

Poseł Michał Kamiński z PiS zwrócił uwagę, że polskie zaangażowanie w Iraku jest priorytetem polityki zagranicznej realizowanej przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Dlatego teraz - jego zdaniem - powstaje pytanie na temat skuteczności prezydenta w polskiej polityce międzynarodowej. Przyznał, że po jednym przegranym kontrakcie byłoby nieuczciwe mówić, że prezydent jest nieskuteczny. Jednak pod kątem tego, co Polska otrzyma w zamian za zaangażowanie w Iraku, będzie oceniana skuteczność Kwaśniewskiego.

Poseł PSL Janusz Piechociński zwrócił uwagę, że nie tylko rząd ale także ugrupowania parlamentarne sugerowały, że nasze zaangażowanie w Iraku zaprocentuje kontraktami na odbudowę Iraku. Tymczasem - jak dodał - w porównaniu do innych krajów, na przykład Turcji, Polska niewiele zyskała na tym zaangażowaniu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)