Polska"Co ona chciała zrobić z tą dziurą po stadionie?"

"Co ona chciała zrobić z tą dziurą po stadionie?"

- Już w czasie kampanii dowiedziałam się, że Most Północny jest dzięki rządom PiS. To oczywiście jest nadużycie. A jeśli chodzi o stadion, to minister Jakubiak chciała zbudować go koło Zielenieckiej. Nie wiem co chciała zrobić z tą dziurą po Stadionie X-lecia. Na szczęście wtedy upadł rząd PiS, więc Drzewiecki to zmienił - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, w programie "Gość Radia ZET".

02.03.2012 | aktual.: 02.03.2012 10:26

: A gościem Radia ZET jest Hanna Gronkiewicz-Waltz, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Prezydent, prezydenta, prezydentka... : Ja myślę, że zgodnie z zasadami, o których mówi prof. Bralczyk, jak się coś przyjmie, więc jeśli kiedyś się przyjmie, że będzie prezydentka, niech będzie prezydentka, chociaż troszkę to brzmi tak troszkę po słowacku, albo po czesku, tak na ucho, ale nie mam nic przeciwko temu. : Ale woli pani teraz, pani prezydent. : No, pani prezydent, tak dzisiaj mówimy, nie mam nic przeciwko też. : Czy słusznie mają dostać premie panowie, którzy wybudowali Stadion Narodowy, myślę o Marcinie Herze i o panu Kaplerze, Rafale Kaplerze. : No muszę powiedzieć, że odpowiem jak prawnik, to znaczy mój tata, który był też prawnikiem zawsze mówił prawnik ma głowę w kodeksie, a nie kodeks w głowie, czyli musiałabym mieć głowę w ich kontraktach, żeby ocenić czy, i to też za mało, bo musi być jakiś techniczny odbiór, itd., tego stadionu, trzeba by było ocenić, czy kontrakt został wykonany, czy
nie. A jeżeli został wykonany to trzeba płacić. : Ale suma bulwersuje, milion złotych dla szefa PL.2012, premii. : No można powiedzieć: "słowo się rzekło, kobyłka u płotu", czyli no jak jest kontrakt, to jest kontrakt. Myślę, że nie wiem za ile to jest lat, za cztery lata? : Tak. : No więc oczywiście to jest za kilka lat, no wedle jakiś ocen to wyceniano. Pamiętajmy... : To nie jest dla pani szokująca suma, milion? : Zależy, jeżeli to jest część PKB no to oczywiście nie jest szokująca, jeżeli się myśli o zarobkach to jest szokująca. Natomiast ja bym powiedziała tak, ważne jest jakie jest porównanie do pensji menadżerskich, o których dzisiaj ja nie mam takiego pojęcia, bo nie pracuję w NBP, ale wtedy, kiedy pracowałam w NBP, ponieważ ustawa mówiła, że pracownicy NBP są wynagradzani w stosunku do średniej w bankowości, więc one też były wtedy wysokie. : Stadion Narodowy jest piękny, za budowanie Stadionu Narodowego pan premier podziękował Mirosławowi Drzewieckiemu i pani Joannie Musze, co jest dużym
zaskoczeniem, gdyż pani Mucha jest od trzech miesięcy ministrem sportu i chyba nic w tej sprawie nie zrobiła, można podziękować panu Gierszowi, można podziękować innym osobom. : Ja nie słyszałam tych podziękowań, ale myślę, że po prostu oni byli tam, na miejscu, a innych może nie było na miejscu, nie wiem a pan Giersz... : Nie, nie, to były podziękowania z Brukseli. : A, z Brukseli. No myślę, że może pan premier wymienił te osoby, które były w ostatnim czasie ministrami, czyli pani Mucha i pan Drzewiecki... : No, ale przez dwa lata był minister Giersz. : No tak, zapomniał o Gierszu. : A z kolei Joachim Brudziński mówi, że ten Stadion Narodowy jest dzięki Jarosławowi Kaczyńskiemu i byłej minister sportu Elżbiecie Jakubiak. : To już ja się, wie pani, w czasie kampanii dowiedziałam, że most północny jest dzięki rządom PiS w Warszawie, więc oczywiście to jest nadużycie. Ona była na początku, pamiętajmy zresztą, że pani minister Jakubiak chciała zrobić stadion koło Zielenieckiej, a chciała zostawić, nie wiem co
chciała zrobić z tą dziurą po Stadionie X-lecia i wtedy była dyskusja gdzie robić ten stadion, skoro on nie będzie na miejscu Stadionu X-lecia. Na szczęście okazało się wtedy, jak rząd PiS upadł, no to Drzewiecki zmienił to, no i oczywiście stadion jest w tym miejscu, gdzie był Stadion X-Lecia. : A pani od razu chciała, żeby stadion był właśnie w tym miejscu gdzie... : Ja chciałam, żeby był albo na Stadionie X-lecia... : Poza Warszawą chyba. : Nie, nie, poza Warszawą nie, no Służewiec nie jest poza Warszawą, to był taki koło metra dobry punkt, natomiast to była moja odpowiedź na to, że chciano przenieść z niecki na Zieleniecką, co uważałam za absurd. Po pierwsze by pewnie dużo trudniej było zaoferować coś kupcom, oni by tam zostali na tym stadionie, pani Jakubiak proponowała Radzymińską niewykonalna rzecz, ja zaproponowałam Marywilską i w pokoju się wszyscy i w spokoju wszyscy kupcy wyprowadzili na Marywilską, nie było żadnych konfliktów, także dałam realny teren. A ponadto ten teren nie jest mój tylko
Skarbu Państwa. Pan Brudziński zdaje się mówił, co on by tam zrobił, a nic by nie mogła zrobić, bo to nie jest teren należący do miasta, widać, że pan Brudziński jest czasami przejazdem w Warszawie i chodzi na Wiejską. : W każdym razie Stadion Narodowy mamy, ale możemy mieć kłopoty na Euro 2012, bo taksówkarze mówią, że chcą zablokować Euro 2012 i przyjadą taksówkarze z całej Polski w ramach protestu przeciwko pomysłowi ministra Gowina, który w ramach deregulacji chce zlikwidować egzamin taksówkarski, uważa, że wystarczy w dobie GPS, wystarczy GPS, po co mają zdawać kierowcy egzaminy. : Ja tego nie podzielam, tej opinii i tego stanowiska pan Gowina, choćby z tego względu, że przez dwa lata z ogromnym wysiłkiem w sejmie próbowaliśmy zlikwidować przewóz osób, tak zwany, ponieważ osoby były oszukiwane i akurat największa taka afera z tymi oszustwami to była w Krakowie. W związku z tym umówiłam się z taksówkarzami w Warszawie, że zwiększę liczbę licencji, co oczywiście nie jest dobre dla taksówkarzy, ale w ciągu
pięciu lat zwiększyliśmy o dwa tysiące liczbę licencji, natomiast egzamin powinien być. Chcę powiedzieć, że w Londynie, gdzie mieszkałam cztery lata mimo GPS zawsze trzeba zdać egzamin z topografii miasta i to zabiera około dwóch lat. I jak często ludzie widzą motocyklistów z mapą rozłożoną to są ci, którzy chcą być potem taksówkarzami. Także w przypadku tej deregulacji mam odmienne zdanie. : Ale czy mówiła pani o tym ministrowi Gowinowi, czy... : Zaesemesowałam. Zadzwoniłam i zaesemesowałam, ale niedawno... : Nie odebrał, nie odpowiedział. : Wczoraj chyba to zrobiłam. : Ale myśli pani, że zmieni tę decyzję? : Ja nie wiem, ja nie wiem, ja muszę powiedzieć, no uczciwie mu powiedziałam co o tym myślę, napisałam. : Janusz Palikot uważa, że to co się dzieje w tej chwili, te codzienne konferencje pana premiera to jest putinada i, że premier się zachowuje jak Putin. : Kto tak mówi? : Janusz Palikot. : Nie wiem, on ma zawsze jakieś dziwne skojarzenia, ja myślę, że powoli Janusz Palikot staje się kolejną osobą,
kolejnym politykiem po Jarosławie Kaczyńskim, który ma problem z Donaldem Tuskiem, jako osobą i pewnie ciągle mówi skuś baba na dziada, ale nic się nie dzieje, bo mniej więcej, bo jednak te wybory też Platforma wygrała. Sądzę, że jest to forma komunikacji premiera ze społeczeństwem po to żeby no nie ukrywać jakiś niedociągnięć, jeśli chodzi o poszczególnych ministrów, żeby myślę też mogli mieszkańcy, Polacy mogli się dowiedzieć co dany minister planuje, czy co jest dobre, co nie jest dobre. : Jest pani wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej, czy według pani kobiety powinny pracować do 67 roku życia. : Generalnie tak. Ja jestem do tego przyzwyczajona, ponieważ u nas na uczelni, tam gdzie przepracowałam najwięcej lat, czyli prawie 40, profesorowie kobiety i mężczyźni pracują do 70. roku życia. : Tak, ale czym innym jest praca umysłowa, czym innym praca fizyczna. : To prawda. Myślę że trzeba wydłużyć, chociaż jest to niepopularne, wiek kobiet, czy zaliczać jakiś elementy, powiedziałam składkę płacić
dodatkową, czy wliczać za właśnie urodzenie, czy wychowanie dziecka to jest inna sprawa, natomiast ja uważam, że kobiety żyją dłużej, więc jak gdyby nawet tu się nie zmieni, bo mężczyznom przedłużamy o dwa lata, kobietom o dłużej, ale dopiero w 2040 roku. I kobiety we wszystkich krajach i statystycznie w Polsce żyją kilka lat dłużej niż mężczyźni. : No dobrze, ale czy w 2040 roku zostanie zlikwidowana praca fizyczna dla kobiet, kobiety nie będą pracowały fizycznie? : Ja myślę, że wtedy musi być dobry powiedziałabym taki system przeszkalania. : Jak to, kobieta, która pracuje fizycznie przeszkoli się, żeby pracować umysłowo? : Nie myślę, że mogą być różnego, innego typu prace fizyczne, ale łatwiejsze niż te, które ona w danym momencie wykonuje. Ale generalnie no, cała Europa idzie w tym kierunku, zrównania wieku, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego były dwa, polskiego Trybunału, że jest to dyskryminacja mężczyzn. : Ale siedzieć na kasie do 67 roku życia? : Wie pani, mnie się wydaje, że to nie dotyczy kobiet,
które siedzą na kasie, ale tak samo lekarzy, którzy operują, prawda, w związku z tym to nie jest tylko i wyłącznie dla prac fizycznych, chodzi o to, żeby w każdym z tych zawodów można było co innego robić. Lekarz, który operuje, żeby mógł pracować przy chorych, kobieta, która siedzi na kasie, żeby mogła wykonywać inną pracę, również fizyczną, ale w mniejszym zakresie. Jest to w całej Europie, na całym świecie, niektóre kraje nawet powyżej 70 lat podwyższają ten wiek. I Trybunał Konstytucyjny, powtarzam polski, powiedział, że niższy wiek mężczyzn jest dyskryminacją, to jest orzeczenie. : PSL proponuje: dołóżmy matkom do składki emerytalnej, tak pisze „Gazeta Wyborcza”. : Nie chcę się wypowiadać na temat szczegółów, bo musiałabym wiedzieć jak to się przeliczy, ile to będzie pieniędzy mniej więcej, ale myślę, że na dyskusje, na kompromis Platforma jest otwarta. : Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent, prezydentka, prezydent, prezydentka, prezydenta. : To może najmniej zgrabne. : No tak, ale musi być cały system
dostosowany, żeby móc przekwalifikować kobiety. : Myślę że jest na to sporo czasu, bo jest 2012 rok, a to będzie stopniowo przedłużane, w związku z tym ten system każde państwo powinno zbudować, czy nawet wziąć wzorce z innych państw, tam, gdzie już ten wiek jest wyższy, gdzie wcześniej postanowiono, my jesteśmy trochę w ogonie, bo już we wszystkich krajach to legislacyjnie to rozwiązano i przyjęto, natomiast Polska jest gdzieś na końcu z Rumunią, gdzie też planuje się podwyższenie wieku, czy z Bułgarią, nie pamiętam. : 14 marca będzie wielka manifestacja w Warszawie, zapowiada ją Jarosław Kaczyński, ludzie wyjdą na ulice i będą protestować właśnie przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego. Protestuje również, protestują związki zawodowe, protestuje Sojusz Lewicy Demokratycznej. : No w wolnym państwie demokratycznym są możliwe zgromadzenia pokojowe, w związku z tym jeśli będzie zgłoszone, będzie zarejestrowane takie zgromadzenie, no i manifestacje to jest taka normalna rzecz, na przykład w Paryżu są
praktycznie co drugi dzień. : Tak, wiem, ale ja myślę o czymś innym, że te manifestacje też są po to, żeby spojrzeć na to co zrobiła „Solidarność”, zebrała chyba ponad półtora miliona podpisów pod tym żeby zrobić referendum, czy nie powinno być referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego. : Myślę że jeśli chodzi o referendum no to zawsze oczywiście można zadać takie pytanie – czy chcesz być młody, piękny i bogaty i na pewno wynik znamy z góry, więc oczywiście tutaj myślę, że będzie przewaga zdecydowana osób, która się boi podwyższenia wieku emerytalnego i chcą mieć te emerytury, według mnie, coraz niższe, nie chcę powiedzieć głodowe, a w cudzysłowie tak się je nazywa, ale żeby krócej pracować i myślę, że do końca nie ma świadomości jak niskie będą te emerytury, że nie będzie się można po prostu za nie utrzymać, no bo wiadomo, że pieniędzy nie rozciągnie się, nie są z gumy. : No dobrze, to myśli pani, że Jarosław Kaczyński, który był premierem przez dwa lata nie ma świadomości, że trzeba podwyższyć
wiek emerytalny? : Ja muszę powiedzieć, że nie ma świadomości, że trzeba podwyższyć, powiem też, że w czasie opozycji Platforma też nie miała świadomości, kiedy Hausner proponował podwyższenie do 65 roku życia, myślę że ta świadomość u większości została jak gdyby wyrobiona dopiero w momencie, kiedy inne kraje zaczęły podnosić, i kiedy zaczął się kryzys. Kryzys uświadomił, że tych pieniędzy nie ma. : Błąd był wtedy, kiedy nie zaakceptowano tej części planu Hausnera, bo on był takim pionierem w tym żeby wydłużać. : No, tak, to były inne czasy, ja wtedy byłam w Londynie więc nie pamiętam dlaczego tak się stało, jaki był ten projekt, natomiast wiem, że taki fakt był. : Platforma nie chciała tego. : No nie, nikt wtedy nie chciał, ja nie wiem czy nawet lewica chciała oprócz Hausnera i to był rząd mniejszościowy pamiętajmy, to nie był rząd jeszcze koalicyjny, ale to był taki pierwszy sygnał, a dzisiaj już wszyscy widzą po kryzysie, który od 2008 roku, że jest konieczne, wtedy to był rok chyba trzeci, czwarty. :
No, ale jeżeliby się PSL nie zgodziło to co wtedy. : Nie chcę teraz gdybać co wtedy, myślę że musimy to podjąć i zrobić, ale nic nie wskazuje po spotkaniu poniedziałkowym, w którym uczestniczyłam, nic nie wskazuje na to żeby PSL się nie zgodził. : A jak pani patrzy na to co się dzieje, co się zmieniło przez te dwa lata od 10 kwietnia w Polsce, od czasu katastrofy. Tak myślę o takim, o spojrzeniu, o podziale w Polsce, który... : No tak, ja tak myślę, że właśnie to co nastąpiło to nastąpił taki podział. No te podziały zawsze były mniejsze lub większe i były przed 89 r., i były po 89 r. to nie jest takie, powiedziałabym ten jest taki bardzo emocjonalnie poruszający i pokazuje, no chociażby to mówienie, że ci, którzy, że jedni są zdrajcami, drudzy patriotami to jest oczywiście bardzo takie emocjonalnie trudne do zaakceptowania, ale tak jest. Społeczeństwa są podzielone, trzeba pracować, każda jednostka jest zobowiązana do tego żeby pracować żeby tego podziału było jak najmniej. Wydaje mi się, że prezydentowi
Komorowskiemu też się to udaje, bo okazuje się w badaniach, że część osób, które głosowały na PiS uważa, że jest dobrym prezydentem, także im więcej ludzi, którzy będą takie podziały, nie tyle może zasypywać, co starać się żeby one były zmniejszone tym lepiej. : A przewiduje pani jakieś uroczystości zorganizowane przez władze miasta 10 kwietnia? : No my sami nigdy nie organizujemy takich uroczystości, u nas zawsze organizowano z rządem, myślę że niedługo zaczniemy na ten temat rozmawiać. W sensie uroczystości sądzę, że będzie na cmentarzu uroczystość tak jak była w zeszłym roku. : Czy czuje pani, że jest wojna między Kościołem a rządem, Kościół nie jest zadowolony z tego, że ma być zlikwidowany fundusz kościelny. : Ja nie odbieram tego jako wojny, muszę powiedzieć, że osobiście znam abp Michalika i troszkę, no chociażby niedawno, kilka miesięcy temu, a właściwie miesiąc temu z nim rozmawiałam przy okazji spotkania miast papieskich w Episkopacie i troszeczkę, i tam żeśmy, ten ton rozmowy był trochę inny niż
to co on powiedziałam napisał. Myślę że pewne systemy, tak jak no nie ma gwarantowanych, nie będzie gwarantowanych emerytur dla mundurowych tak jak kiedyś, czy będzie podwyższony wiek, co jest też niepopularne, no rzeczywiście też powoduje to, że trzeba ten fundusz emerytalny zmienić, dostosować do obecnych warunków. : No tak, ale księża uważają... : No też, no księża też ludzie i też nie będą zadowoleni, tak jak kobiety, które mają 63 lata. : No tak, ale uważają, że te pieniądze były przeznaczone na misje i w ten sposób ograniczone zostaną nasze misje. : Kościół ma taką misję przede wszystkim powiedziałabym ewangelizacyjną, żeby jednak się organizowali ci, którzy chcą w ramach danego wyznania, danej, jak to się mówi denominacji, więc myślę, że jest to też powód żeby ludzie więcej dawali i wtedy będą pieniądze na misje. : Kościół jest niszczony, jak za czasów Władysława Gomułki, tak twierdzi Jarosław Kaczyński, przewiduje... : Nie, no to jest zupełnie jakaś powiedziałabym, no nie, dla mnie to jest jakaś
aberracja, Kościół jest wspólnotą, która jest zawsze wspólnotą dobrowolną, i który ma tym więcej owoców im jest powiedziałabym uboższy i ma tym więcej owoców im to bardziej zależy od tych współwyznawców, jak się zorganizują, to jest siła Kościoła. W czasach Konstantyna wielkiego, kiedy stał się Kościołem państwowym, od tego zaczęły się problemy w Kościele i każdy, kto zna historię Kościoła to o tym wie. Jak się wszyscy dworzanie pochrzcili, bo cesarz się ochrzcił, prawda. Jednym słowem myślę, że Kościołowi nie tyle przeszkadza coś z zewnątrz, ile od wewnątrz, jeśli coś jest zagrożeniem, to jest i wielu zresztą księży tak, czytałam ostatnio „Tygodnik Powszechny” tak uważa, że zagrożenie dla Kościoła jest wewnątrz, a nie na zewnątrz. Na zewnątrz Kościół bym powiedziała nawet, który był – nie mówię tu o warunkach polskich – prześladowany, to jest ten Kościół, który się wzmacnia, ale u nas nie jest prześladowany, ciągle jest dużo wyznawców, statystycznie trochę mniej... : No nie, no właśnie według abp Michalika
no jest dyskryminowany, na przykład telewizji „Trwam”, która nie dostała koncesji na platformie cyfrowej, to jest... : Ale ja się znam na koncesjach dla innych instytucji, ale wydaje mi się, że musi być spełniony warunek finansowy, to znaczy żeby mieć pewne i stałe dochody, a oczywiście, ani pożyczka, ani składki nie są trwałym dochodem, także myślę, że muszą tu być różne prawa. Nie jestem, no myślę, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji to wytłumaczyła, poza tym są jeszcze, zdaje się będą cztery licencje, jeszcze raz będzie ponownie, także ma szanse zdobyć w międzyczasie jakieś pewne środki, a nie tylko składki. : Abp Michalik mówi, że masoni i libertyni atakują Kościół. : Tego nie rozumiem, bo ja powiem szczerze, jak żyję 50 lat w Polsce to, znaczy żyję więcej, ale świadomie bardziej, nie spotkałam żadnego masona, co nie znaczy, że jakieś pojedyncze osoby nie są, ale to jest akurat ruch popularny raczej we Francji, powiedziałabym we Włoszech, natomiast w Polsce chyba nie było takiej mody na masonów, może
przed wojną, ale to jest historyczne zdaje się. : Ale zaskoczył panią abp Michalik tym stwierdzeniem. : Zaskoczył mnie, dlatego że myślałam, że już nikt nie będzie straszył masonami w Polsce, w dwudziestym pierwszym wieku. : Dziękuję bardzo Hanna Gronkiewicz-Waltz była gościem Radia ZET, dziękuję.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (449)