"Rozmowy hamują ze zgrzytem". Niepokojące doniesienia z USA
Przywódcy Ukrainy i Rosji raczej nie spotkają się, a rozmowy USA z Europejczykami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa dowodzą, jak trudny jest to temat - pisze w piątek serwis Politico. Rozmowy pokojowe "hamują ze zgrzytem" - ocenił przedstawiciel administracji Donalda Trumpa.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie utknęły rozmowy? Negocjacje między USA a Europą dotyczące gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy napotykają na opór ze strony Rosji.
- Dlaczego Rosja nie chce rozmawiać? Kreml nie planuje spotkania Putina z Zełenskim, co wskazuje na brak zainteresowania poważnymi rozmowami.
- Jakie są reakcje USA? Mimo trudności, prezydent Trump wierzy w sukces negocjacji, choć nie planuje zwiększenia presji na Rosję.
Rozmowy pokojowe dotyczące Ukrainy napotykają na poważne trudności. Jak informuje serwis "Politico", przywódcy USA i Europy starają się znaleźć rozwiązanie, ale Rosja nie wykazuje zainteresowania. "Rozmowy pokojowe hamują ze zgrzytem” - ocenił przedstawiciel administracji Donalda Trumpa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin ogrywa Trumpa? Ekspert: Ma do niego instrukcję obsługi
Kreml "wylał na Trumpa zimną wodę", gdy prezydent USA ogłosił, że Moskwa jest coraz bardziej otwarta na zaakceptowanie nowych gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa, a tymczasem Rosja nasiliła ataki na Ukrainę, zaś szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow uznał transatlantyckie rozmowy pokojowe za "drogę donikąd".
Mimo to Trump manifestuje w gronie swych współpracowników wiarę w ich sukces i uważa, że negocjacje są na właściwych torach - przekazuje serwis, powołując się na przedstawiciela administracji USA.
Czy Rosja zmieni swoje stanowisko?
Kreml zareagował chłodno na sugestie prezydenta USA, że Moskwa mogłaby zaakceptować nowe gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa. Zamiast tego, Rosja nasiliła ataki na Ukrainę, co podkreśla brak chęci do dialogu. "Nie ma szans na wygraną!” - napisał Trump w mediach społecznościowych, wskazując na trudności w negocjacjach.
Rosja wygra wojnę?
Urzędnik Białego Domu uważa, że w gabinecie Trumpa narasta przekonanie, iż rozmowy pokojowe, które według Trumpa miały doprowadzić wkrótce do trójstronnego szczytu, utknęły w miejscu.
Według trzech rozmówców Politico z otoczenia prezydenta Trump nie ma ochoty wywierać presji na rosyjskiego przywódcę Władimira Putina, bo uważa, że ma mocniejsze mechanizmy nacisku na Ukrainę i Europejczyków.
Były urzędnik administracji powiedział, że Trump wierzy, iż Rosja wygrywa wojnę, toteż trzeba się z nią delikatnie układać. To po to, by przystąpiła do rozmów pokojowych, podczas gdy Ukraina, która musi polegać na amerykańskiej pomocy wywiadowczej i zbrojeniowej, jest bardziej podatna na naciski mające ją nakłonić do "zaakceptowania dealu".
Jakie są perspektywy dla Ukrainy?
Pomimo trudności, Trump pozostaje optymistą co do przyszłości rozmów. Jednakże, jak zauważa były urzędnik administracji, Ukraina jest bardziej podatna na naciski ze względu na swoją zależność od amerykańskiej pomocy. "Putin chce powrotu sowieckiego reżimu - kropka!” - skomentował ekspert ds. polityki bezpieczeństwa Jonathan Green.
W międzyczasie, Rosja przeprowadziła najcięższe bombardowania Ukrainy od początku wojny, co według rzecznika francuskiego MSZ, pokazuje brak zainteresowania Rosji poważnymi rozmowami pokojowymi. Mimo to, Trump nie planuje nałożenia nowych sankcji na Moskwę.
Nadzieje na postęp w negocjacjach pojawiły się, gdy Trump zadeklarował wsparcie dla europejskich gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa. Jednak wiceszef Pentagonu Elbridge Colby wyjaśnił, że zaangażowanie USA będzie minimalne.