Ogień pojawił się na pokładzie promu tuż po jego wypłynięciu z portu Merak, za zachodzie Jawy około godz. 3.30 czasu lokalnego (21.30 czasu polskiego).
Według przedstawicieli ministerstwa transportu nie wiadomo jeszcze ile osób było na pokładzie promu, liczba ofiar może więc wzrosnąć.
Poszukiwania ofiar wypadku utrudnia pogoda i wysokie fale na morzu w cieśninie Sunda, która oddziela Sumatrę od Jawy.