Co Duńczycy wiedzą o telefonie z tupolewa?
Duńczycy przekazali wojskowej prokuraturze prowadzącej śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy informacje na temat satelitarnego telefonu z pokładu Tu-154.
Prokuratura nie ujawnia, co przekazali nam Duńczycy. Nie chce też powiedzieć czego dotyczył nasz wniosek o pomoc prawną skierowany w tej sprawie do Danii.
Według nieoficjalnych informacji "Faktu", prokuratura wystąpiła do tego właśnie kraju, bo to duńska firma była producentem i serwisantem satelitarnego telefonu w tupolewie. Podczas tragicznego lotu do Smoleńska z tego telefonu dzwonił prezydent Lech Kaczyński ( 61l.) do brata zapytać o stan zdrowia leżącej wtedy w szpitalu matki.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Ktoś zatruł wodę! Nowe fakty