Clinton radzi nie atakować Busha
Były prezydent USA Bill Clinton poradził Demokratom, aby przestali atakować prezydenta George'a Busha za wykorzystanie do uzasadnienia wojny z Irakiem fałszywych informacji o próbach zakupu przez reżim iracki uranu w Afryce.
25.07.2003 17:05
"Każdy robi błędy, kiedy jest prezydentem" - powiedział Clinton w popularnym programie telewizji CNN "Larry King Live". "Powinniśmy się skoncentrować na tym, co robić teraz" - dodał.
Demokratyczni kandydaci do nominacji prezydenckiej w przyszłorocznych wyborach krytykują Busha za wzmiankę o rzekomych próbach nabycia przez Irak uranu do ewentualnej produkcji broni atomowej, którą wstawiono do prezydenckiego orędzia o stanie państwa, chociaż opierała się na sfałszowanych dowodach.
Sondaże wskazywały ostatnio na pewien spadek poparcia dla Busha w związku z sytuacją w Iraku i wpadką z uranem. Clinton jednak uważa, że krytyka Busha za politykę w sprawie Iraku nie przysporzy Demokratom popularności, gdyż większość Amerykanów wciąż ufa obecnemu prezydentowi w kwestiach bezpieczeństwa kraju.
Z rady Clintona nie skorzystała m.in. jego żona Hillary, senator ze stanu Nowy Jork, którą uważa się za pewnego kandydata na prezydenta w wyborach w 2008 r., a może nawet za rok. W czwartek powiedziała, że należy przeprowadzić śledztwo w sprawie informacji wywiadu na temat uranu.