Cimoszewicz: więcej polskich obserwatorów jedzie na Ukrainę
Polska wyśle na Ukrainę, przed drugą turą wyborów prezydenckich w tym kraju, kolejną, jeszcze większą grupę obserwatorów - zapowiedział minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz.
08.11.2004 | aktual.: 08.11.2004 17:34
Minister podkreślił, że Polska od lat prowadzi bardzo aktywną politykę wobec Ukrainy, bo w naszym interesie, podobnie jak w interesie całej Europy, leży "możliwie najlepsza współpraca Europy i Ukrainy". Jesteśmy głęboko przekonani, że europejski, deklarowany też w ostatnich latach, kurs Ukrainy jest korzystny dla tego kraju - powiedział Cimoszewicz.
Przypomniał, że to dzięki staraniom Polski doszło do wysłania na Ukrainę grupy obserwatorów z państw Grupy Wyszehradzkiej oraz do przyjęcia w piątek przez Radę Europejską stanowiska w sprawie sytuacji na Ukrainie.
Wysyłaliśmy i wyślemy jeszcze większą grupę obserwatorów polskich, a więc korzystamy z tych instrumentów, które są dostępne w demokratycznej Europie - powiedział Cimoszewicz. Wyrażamy nadzieję, że w tej drugiej turze Ukraińcy będą mogli wybrać tego kandydata, którego rzeczywiście chcą. Szansą dla wolnego i swobodnego wyboru będzie równe traktowanie obu kandydatów przez media publiczne - zaznaczył.
Cimoszewicz powiedział, że w najbliższą środę Polska przejmie przewodnictwo w Komitecie Ministrów Rady Europy. Ukraina jest członkiem Rady Europy, w związku z tym Rada Europy ma prawo oczekiwać od Ukrainy określonych zachowań i informacji. My będziemy starali się od pierwszego dnia przejęcia tego przewodnictwa wykonywać swoje obowiązki w sposób właściwy - mówił.
Druga tura wyborów prezydenckich na Ukrainie odbedzie się 21 listopada. Rywalizować będą: dotychczasowy premier Wiktor Janukowycz i lider opozycji Wiktor Juszczenko.