PolskaCimoszewicz podjął decyzję - będzie startował z list SLD

Cimoszewicz podjął decyzję - będzie startował z list SLD

Były premier Włodzimierz Cimoszewicz wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list SLD. Taką deklarację złożył podczas środowego spotkania z przewodniczącym Sojuszu Grzegorzem Napieralskim - dowiedział się serwis tvp.info ze źródeł zbliżonych do kierownictwa partii. Cimoszewicz ma dostać "jedynkę" na liście w okręgu olsztyńskim. Ten okręg obejmuje również Kalinówkę Kościelną, w której mieszka były premier.

Cimoszewicz podjął decyzję - będzie startował z list SLD
Źródło zdjęć: © AFP

15.01.2009 | aktual.: 27.02.2009 13:55

- Mogę potwierdzić, że spotkanie przewodniczącego Napieralskiego z premierem Cimoszewiczem już się odbyło - potwierdza rzecznik SLD Tomasz Kalita. - Niestety nie mogę powiedzieć, jakie przyniosło efekty - zaznacza.

Decyzja Cimoszewicza ma duże znaczenie z punktu widzenia strategii SLD w wyborach do parlamentu europejskiego. Cimoszewicz już w listopadzie mówił, że chciałaby pomóc SLD w budowie szerszej lewicowej listy z udziałem innych środowisk.

- Decyzja Cimoszewicza o starcie w eurowyborach na pewno w tym pomoże. Na liście mogłyby się znaleźć nazwiska polityków m.in. SDPL, Unii Pracy, Zielonych 2004 i Partii Kobiet. Niewykluczone, że Cimoszewicz będzie jej patronował - mówi anonimowo jeden z polityków Sojuszu.

Z ustaleń serwisu tvp.info wynika, że Grzegorz Napieralski umówił się już na rozmowy o wspólnej liście z nowo wybranym szefem SDPL Wojciechem Filemonowiczem. Spotkał się też z byłym premierem Leszkiem Millerem i byłym szefem MSZ Dariuszem Rosati. Ten ostatni dostał propozycję kandydowania do Parlamentu Europejskiego z "jedynki" w Warszawie. O spotkanie z Napieralskim ubiega się też były premier Józef Oleksy.

Włodzimierz Cimoszewicz był w latach 1993-1995 wicepremierem i ministrem sprawiedliwości. W latach 1996-1997 pełnił funkcję premiera, potem był też szefem MSZ i marszałkiem Sejmu. Obecnie jest senatorem niezależnym. (jks)

Wiktor Ferfecki

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)