Cimoszewicz: pewne okoliczności zabójstwa Niemcowa mogą wskazywać na zaangażowanie służb
Pewne okoliczności zabójstwa Borysa Niemcowa mogą wskazywać na prawdopodobieństwo zaangażowania służb - stwierdził były premier i marszałek sejmu Włodzimierz Cimoszewicz w programie "INFOrozmowa" w TVP Info. - Istnieje prawdopodobieństwo, że był podsłuchiwany w czasie tej ostatniej kolacji - komentował polityk sprawę zabójstwa rosyjskiego dysydenta.
04.03.2015 | aktual.: 04.03.2015 21:48
- Przestrzegałbym przed zbyt pośpiesznymi sądami. Z jednej strony pewne okoliczności zabójstwa Borysa Niemcowa, mogą wskazywać na większe prawdopodobieństwo zaangażowania służb. Drogę między restauracją, a jego domem można było pokonać na różne sposoby. Tylko zabójca wiedział, którą drogę wybrał, bo czekał w tym miejscu. Istnieje prawdopodobieństwo, że był podsłuchiwany w czasie tej ostatniej kolacji - wyjaśniał Włodzimierz Cimoszewicz.
- Tylko jest pytanie, czy były to służby czy bandyci? I czy kobieta, która z nim była, brała udział w zabójstwie świadomie lub nie? - wyliczał polityk. - Zachęcałbym nas wszystkich do pewnej powściągliwości, chociaż sam, oczywiście, mam poważne wątpliwości, czy jeżeli ktoś związany z władzami Rosji maczał w tym paluchy, to jest jakakolwiek nadzieja na, w miarę uczciwe, śledztwo - dodał były premier.