Trwa ładowanie...
d2ynpkd
13-04-2005 12:05

Cimoszewicz: odmowa udziału w moskiewskich obchodach byłaby niezrozumiała

Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że byłoby "rzeczą niezrozumiałą", gdyby Polska odmówiła udziału w obchodach 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Moskwie, choć zaproszenie izolowanych przez świat dyktatorów jest "ambarasujące".

d2ynpkd
d2ynpkd

Środowa "Rzeczpospolita" poinformowała, że 9 maja podczas moskiewskich uroczystości "obok polskiego prezydenta mogą stanąć izolowani przez świat dyktatorzy" - przywódca Korei Północnej Kim Dzong Il, prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko i władca Turkmenistanu Saparmurad Nijazow.

To jest oczywiście ambarasujące, ja nie chcę powiedzieć, że wszystko jest w porządku, że nie widzę problemu. Niemniej jednak nadal uważam, że byłoby rzeczą niezrozumiałą, gdybyśmy odmówili udziału w godnym uczczeniu ofiar II wojny światowej - tak Cimoszewicz w środę skomentował doniesienia "Rz".

W ocenie marszałka, ewentualna nieobecność prezydenta w Moskwie "może być nawet wbrew naszym intencjom interpretowana jako np. wyraz lekceważenia ofiar poniesionych przez ZSRR w czasie II wojny światowej".

Zapytajmy się sami siebie, jak przeciętny człowiek na świecie, w Europie Zachodniej, w Ameryce będzie interpretował ewentualną nieobecność Polski na takich obchodach - dodał.

d2ynpkd

Jak powiedział Cimoszewicz, Łukaszenko może się podobać, może się nie podobać, ale prawdą jest, że jest prezydentem państwa, którego naród poniósł najwyższe straty w czasie II wojny światowej i oczywiście ma prawo do złożenia hołdu ofiarom własnego narodu. Co do pozostałych trudno jest mi komentować, bo nie wiem, dlaczego oni są tam zaproszeni i kogo reprezentują - dodał.

Jak zaznaczył, my oczywiście różnimy się z Rosjanami w ocenie przyczyn II wojny światowej, w ocenie zachowania ZSRR, zwłaszcza w 1939 roku. I o tym trzeba otwarcie mówić, naszym własnym głosem, także w rozmowach z nimi - podkreślił.

Cimoszewicz zgodził się z tezą, że organizatorzy moskiewskich obchodów "niestety stwarzają obiektywne podstawy do zastrzeżeń, czy wątpliwości, do znaków zapytania".

Dlatego - jego zdaniem - powinniśmy być w kontakcie z naszymi partnerami z Europy i USA, aby "próbować zwrócić Rosjanom uwagę na rozmaite delikatności, których być może oni nie uwzględniają". Marszałek przyznał, że jest ciekaw reakcji np. George'a Busha na te doniesienia. Bush ma wziąć udział w moskiewskich uroczystościach.

Marszałek chce, żeby Sejm "przyjął głęboką, mądrą, dobrze przemyślaną, zgodną z prawdą historyczną rezolucję dotyczącą II wojny światowej, przyczyn jej wybuchu, przebiegu, odpowiedzialności, skutków". Wyraził nadzieję, że Sejm przyjmie tę uchwałę przez aklamację 4 maja.

d2ynpkd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ynpkd
Więcej tematów