"Cimoszewicz nadal może być wspólnym kandydatem lewicy"
"Fakt, że Marek Borowski oficjalnie kandyduje na prezydenta, nie przesądza jeszcze o tym, żeby wspólnym kandydatem lewicy w wyborach prezydenckich był jednak Włodzimierz Cimoszewicz" - powiedział poseł SLD Tadeusz Iwiński.
01.05.2005 13:50
Jak dodał, fakt, że Borowski wystartował w wyborach prezydenckich jeszcze o niczym nie przesadza, ponieważ "za dwa lub trzy miesiące, kiedy rozpoczną się sondaże przedwyborcze, może się on jeszcze wycofać ze startu w wyborach".
Iwiński zastrzegł, że gdyby Cimoszewicz nie chciał startować w wyborach prezydenckich lub wypadałby gorzej w sondażach przedwyborczych, to jest możliwość, że wspólnym kandydatem lewicy będzie Borowski.
"Nie wykluczam, że wspólnym kandydatem lewicy może być nawet Borowski, ale tylko pod warunkiem, że będzie wspólna lista SdPl, SLD i UP w wyborach do Sejmu i Senatu. Nie może to być tylko wspólny kandydat na prezydenta" - powiedział Iwiński.
Szef SdPl Marek Borowski to trzeci - obok Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Leppera - oficjalny kandydat w wyborach prezydenckich. Chęć startu w wyborach Borowski ogłosił w sobotę podczas konwencji prezydenckiej SdPl. Deklarację Borowskiego z dezaprobatą przyjęli politycy SLD, którzy uważają, że jego decyzja skomplikuje wybór wspólnego kandydata na lewicy.