Ciężki żywot młodych prawników
Na aplikacje prawnicze dostała się w zeszłym roku rekordowa liczba ponad 10 tys. osób. Jednak prawnicze korporacje robią wszystko, aby nie dopuścić ich do zawodu - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
21.01.2010 | aktual.: 21.01.2010 10:01
Najwięcej barier stawiają notariusze. To najlepiej zarabiająca grupa prawników, więc ma najwięcej do stracenia - zauważa gazeta. Ustalili oni, że osoby, które nie znajdą sobie tzw. patrona, czyli prawie co trzeci aplikant, nie mogą rozpocząć szkolenia. Z kolei ci szczęśliwcy, którzy patronów znaleźli, muszą u nich pracować na pełnym etacie bez jakiejkolwiek pensji.
Większość z młodych prawników ma też zakaz pracy poza kancelarią patrona. Kancelarie wykorzystują fakt, że jest duża konkurencja i wymagają od aplikantów pracy po dziesięć godzin dziennie - dodaje "Dziennik".
Po interwencji "DGP" Państwowa Inspekcja Pracy zadeklarowała, że przyjrzy się zasadom zatrudniania aplikantów.