Cienka czerwona linia

Uciekając od reformy finansów, rząd Leszka Millera na wiele lat wciągnie Polskę w gospodarcze grzęzawisko.

Amerykański pisarz Laurence J. Peter zwykł mawiać: "Kiedy staje się nad brzegiem przepaści, jedynym rozsądnym posunięciem jest cofnąć się o krok, a potem zmienić kierunek". A co zrobił Leszek Miller? Wymacał nogą twardo osadzony kamień, by nieopatrznie się nie ześlizgnąć.

Czyli zapewnił sobie poparcie parlamentu. To duże osiągnięcie. Przy spadających sondażach, zmasowanej krytyce rządu i ślimaczącej się gospodarce otrzymane od Sejmu wotum zaufania jest jak poręczenie. Ale też jak zaciągnięcie potężnego długu. Czy Miller go spłaci? Czy cofnie się o krok i zmieni kierunek? Co kryje się za jego zapowiedziami wprowadzenia podatku liniowego, obniżenia kosztów pracy, naprawy finansów publicznych, walki z korupcją - kuglarstwo czy program na miarę naszych potrzeb?

Znając dotychczasowy sposób rządzenia Leszka Millera, traktowanie państwa jak prywatnego folwarku, trudno spodziewać się tu jakiegoś zwrotu. Raczej - nihil novi. Każdy rząd mniejszościowy ma problemy we wprowadzaniu niepopularnych decyzji, a Miller nie wprowadzał ich nawet w czasie, kiedy miał PSL w koalicji i ogromne poparcie społeczne. W drugiej części swojej kadencji premier tym bardziej będzie zabiegał o głosy swojego elektoratu - więc o podatku liniowym można zapomnieć. Spodziewać się możemy gry na przetrwanie, a raczej dotrwanie do czasu ożywienia gospodarki. Miller chce wykorzystać wznoszącą się właśnie linię koniunktury gospodarczej, by bez szczególnego wysiłku zebrać punkty.

Wzmocnienie pozycji, jaką dała mu wygrana w parlamencie, posłuży raczej premierowi do umacnienia gołej władzy, w państwie i partii. Miller udowodnił "kawiarnianej opozycji" - jak to określił - że popiera go 236 posłów z SLD, Samoobrony i rozbitków politycznych. Tym ruchem zgasił wewnątrzpartyjną opozycję i zapewnił sobie triumf na kongresie SLD (28-29 czerwca).

Leszek Miller jest niezwykle sprawny w zdobywaniu władzy - o czym świadczy cały jego życiorys - ale nie w jej sprawowaniu. Bo do tego trzeba mieć wizję rozwoju kraju. Miller i jego rząd do tej pory takiej wizji nie przedstawili. Czy będzie ją miał Jerzy Hausner? A jeżeli nawet, to czy SLD pozwoli mu ją realizować?

Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami