ŚwiatCiało Miloszevicia przewieziono do kostnicy w pobliżu lotniska w Amsterdamie

Ciało Miloszevicia przewieziono do kostnicy w pobliżu lotniska w Amsterdamie

Ciało Miloszevicia przewieziono do kostnicy w pobliżu lotniska w Amsterdamie
Źródło zdjęć: © AFP

14.03.2006 20:35, aktual.: 14.03.2006 21:06

Marko Miloszević odebrał ciało
ojca, byłego prezydenta Jugosławii, z haskiego Państwowego
Instytutu Medycyny Sądowej i przewiózł do kostnicy w pobliżu
lotniska Schiphol pod Amsterdamem. Na razie nie wiadomo, dokąd je
w środę odwiezie - do Belgradu, stolicy Serbii i Czarnogóry, czy
do Moskwy, gdzie mieszka zarówno on, jak i jego matka - wdowa po
Miloszeviciu, Mirjana.

Według wiceprzewodniczącego Socjalistycznej Partii Serbii Ivicy Dacicia, pogrzeb "na 99 procent" odbędzie się w Moskwie. Belgradzka prywatna stacja telewizyjna BK podała, że wdowa po Miloszeviciu i jego dzieci optowały za pochówkiem w Moskwie, gdyż nie mogą znaleźć "właściwego" miejsca w Belgradzie.

Wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, izby niższej rosyjskiego parlamentu, Siergiej Baburin poinformował we wtorek, że Marko Miloszević wysłał list do prezydenta Władimira Putina i patriarchy Moskwy i Wszechrusi, w którym pisze, że "z powodu braku warunków do pochowania ojca w ojczyźnie prosi o zgodę na jego czasowy spoczynek w Moskwie pod patronatem Rosji i rosyjskiej Cerkwi prawosławnej".

Przed odlotem do Hagi Marko Miloszević sugerował, że władze belgradzkie chcą nie dopuścić do tego, aby pogrzeb byłego przywódcy Jugosławii odbył się w Serbii. Tymczasem premier Vojislav Kosztunica jasno powiedział, że nie będzie się temu sprzeciwiać. Jednocześnie władze serbskie wykluczyły urządzenie pogrzebu państwowego.

Belgradzki sąd zawiesił we wtorek - za kaucją - obowiązywanie listu gończego za wdową po Slobodanie Miloszeviciu, by mogła przyjechać do Serbii, jeśli tam odbywałby się pogrzeb jej męża.

Brat Miloszevicia, Borislav, powiedział wieczorem agencji AFP, że "nie ma jeszcze ostatecznej decyzji" co do miejsca jego pochówku.

Slobodana Miloszevicia znaleziono w sobotę w celi więzienia. Według lekarzy zmarł na zawał serca.

Holenderscy lekarze sugerowali w poniedziałek, że Miloszević rozmyślnie zażył lekarstwo niwelujące działanie leków przeciwko nadciśnieniu, usiłując w ten sposób wymusić na ONZ-owskim trybunale zgodę na wyjazd na leczenie do Rosji.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także