Matka i dzieci nie żyją. Mamy reakcje sąsiadów i burmistrza
- Straszna tragedia. Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się wydarzyło - mówi Wirtualnej Polsce Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa. W domu przy ulicy Poznańskiej znaleziono ciało matki i dwóch małych córek. Policja zatrzymała ojca.
- Otrzymaliśmy informację o zwłokach kobiety i dwójki dzieci w Puszczykowie - przekazał w sobotę nadkom. Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Policja twierdzi, że zgłoszenie wpłynęło po godzinie 15. W sprawie zatrzymano męża kobiety i ojca dzieci. Jak poinformowano, kobieta miała 29 lat, zaś dzieci to dwie dziewczynki: w wieku półtora roku i ponad czterech lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia wydarzyła się w domu jednorodzinnym przy ulicy Poznańskiej. Jak mówią nam sąsiedzi, "była to spokojna rodzina". Dowiadujemy się też, że para miała jeszcze jedno nastoletnie dziecko. Jego los jest w tym momencie nieznany. Dwa źródła mówią nam nieoficjalnie, że rodzina prawdopodobnie pochodziła z Ukrainy.
- Zostałem powiadomiony o tej tragedii. Jestem w kontakcie z komendantem policji - powiedział w rozmowie z WP Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa.
- Straszne, co się wydarzyło. Jesteśmy wstrząśnięci - dodał i zapewnił, że jeżeli będzie potrzebna jakakolwiek pomoc, zostanie ona udzielona.
Na miejscu nadal pracują policjanci i prokurator. Trwa przesłuchiwanie świadków i ustalanie szczegółów. Policja nie podaje więcej informacji.
Czytaj też: