Ciało kobiety w garażu. Jak zginęła?
W jednym z garaży w Szczecinie znaleziono ciało kobiety. Zwłoki były w stanie znacznego rozkładu. Policja ustaliła już tożsamość kobiety, ale okoliczności jej śmierci wciąż pozostają niewyjaśnione. Śledczy nie wykluczają, że mogło dojść do zabójstwa.
23.08.2012 | aktual.: 23.08.2012 10:12
Zwłoki kobiety leżące w jednym z garaży w rejonie ul. Przelotowej w Szczecinie odkrył w środę przypadkowy przechodzień. - Ciało znajdowało się w stanie znacznego rozkładu, co utrudniało identyfikację. Mimo to udało nam się ustalić tożsamość kobiety - to 32-letnia mieszkanka woj. zachodniopomorskiego - mówi Wirtualnej Polsce podkom. Przemysław Kimon z komendy wojewódzkiej w Szczecinie.
Kobieta od lutego br. miała status zaginionej. O zniknięciu policję poinformowała jej znajoma. Od tamtego czasu kobieta nie dawała znaku życia.
Policja ustaliła, że garaż, w którym znaleziono ciało kobiety, należał do jej rodziny. Drzwi nie były zamknięty na kłódkę, wejście zostało jedynie zawiązane drutem. Policjanci przesłuchują krewnych oraz znajomych denatki. Na razie nie wiadomo, co się z nią działo przez ostatnich kilka miesięcy.
Tajemnicą pozostają też okoliczności śmierci 32-latki. Ciało leżało w garażu prawdopodobnie kilka dni, na co wskazywał daleko posunięty rozkład. Na zwłokach nie ma widocznych ran, czy siniaków. Śledczy biorą jednak pod uwagę wszystkie możliwości. - Kluczowa będzie sekcja zwłok, która odbędzie się w najbliższych dniach. Pozwoli ona ustalić, co było przyczyną zgonu - tłumaczy podkom. Kimon.
Sprawą zajmuje się prokuratura.