Dramat na Pomorzu. Ciało 23-latki w samochodzie
Ciało 23-letniej kobiety znaleziono w aucie na terenie gminy Szemud. Policja szybko ustaliła tożsamość podejrzanego i rozpoczęła szeroko zakrojone działania. Mężczyznę znaleziono w zagajniku. Był nieprzytomny.
Co musisz wiedzieć?
- Ciało 23-letniej kobiety odkryto w zaparkowanym samochodzie w powiecie wejherowskim.
- Policjanci błyskawicznie ustalili tożsamość podejrzewanego mężczyzny i rozpoczęli intensywne poszukiwania z udziałem wielu jednostek oraz nowoczesnego sprzętu.
- Podejrzewanego odnaleziono nieprzytomnego w zagajniku.
Pierwsze informacje o tragedii w gminie Szemud policjanci otrzymali od świadka, który zauważył ciało kobiety w samochodzie. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli działania na miejscu zdarzenia, zabezpieczając ślady i zbierając dowody. W akcję zaangażowano także przewodników z psami służbowymi oraz funkcjonariuszy z różnych jednostek.
Jak przebiegały poszukiwania podejrzewanego mężczyzny?
Po szybkim ustaleniu tożsamości podejrzewanego, policja rozesłała komunikat z jego wizerunkiem i wprowadziła blokady dróg. W działaniach uczestniczyli funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku oraz Laboratorium Kryminalistycznego. W poszukiwaniach wykorzystano również drony, co pozwoliło na sprawne przeszukanie terenu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia "przejmie" resort Hennig-Kloski? "Nie miałaby nic przeciwko"
W trakcie intensywnych działań przewodnik psa patrolowo-tropiącego z Gdyni, wspólnie z funkcjonariuszami z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, odnaleźli podejrzewanego mężczyznę w zagajniku pod lasem. Był nieprzytomny i wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało mężczyznę.
Jakie działania podjęto po zatrzymaniu podejrzewanego?
Czynności procesowe prowadzone były pod nadzorem prokuratora. Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej kontynuowali zabezpieczanie śladów i zbieranie dowodów na miejscu zdarzenia. W akcję zaangażowano także funkcjonariuszy z innych jednostek, by jak najszybciej wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii.
Źródło: Policja