Ciąg dalszy negocjacji ws. tarczy w poniedziałek
Kolejna runda negocjacji polsko-amerykańskich na temat ewentualnego umieszczenia w Polsce tarczy antyrakietowej rozpocznie się w poniedziałek w Waszyngtonie - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa z wiarygodnych źródeł w stolicy USA.
27.06.2008 | aktual.: 27.06.2008 21:00
Na czele polskiego zespołu negocjacyjnego będzie stał, jak zwykle, wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Ze strony amerykańskiej rozmowami pokieruje dyrektor wydziału ds. bezpieczeństwa międzynarodowego i nieproliferacji w Departamencie Stanu John Rood. Negocjacje potrwają dwa dni.
Trwają również spekulacje na temat ewentualnej wizyty w Waszyngtonie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Ma on podobno przybyć na początku lipca.
Nie wiadomo, czy zapowiedź kolejnej tury negocjacji ma cokolwiek wspólnego z wizytą w tym tygodniu w USA szefowej Kancelarii Prezydenta RP, Anny Fotygi. W czwartek rozmawiała ona z doradcą prezydenta Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Stephenem Hadleyem oraz dyrektorem ds. europejskich w Departamencie Stanu Danielem Friedem.
Fotyga w wypowiedzi dla "Wiadomości" TVP przyznała, że rozmowy dotyczyły m.in. tarczy antyrakietowej, ale było to tworzenie przyjaznej atmosfery, która może służyć zawarciu korzystnego dla obydwu stron porozumienia, bo taka jest intencja prezydenta.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Robert Draba powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że z pierwszych informacji od Anny Fotygi wynika, że to, co udało się ustalić na miejscu, świadczy o tym, że być może będziemy mieli wkrótce jakiś sukces.
W Waszyngtonie wyrażano opinię, że administracja prezydenta George'a Busha liczy, iż prezydent Lech Kaczyński "pomoże" w przekonaniu premiera Donalda Tuska do zgody na lokalizację tarczy w Polsce i przystania na amerykańską ofertę pomocy w modernizacji polskich sił zbrojnych, o wiele skromniejszą od postulatów rządu RP w tym zakresie.
Jednak wyspecjalizowany w problematyce obrony antyrakietowej ekspert z Center for European Policy Analysis (CEPA), Wess Mitchell, wątpi, by wizyta Anny Fotygi miała znaczenie dla dalszego przebiegu negocjacji.
Wizyta minister Fotygi jest traktowana w USA w najlepszym razie jako gest dobrej woli, ale z punktu widzenia USA administracja amerykańska prowadzi rozmowy o tarczy tylko z rządem. W Ameryce zdajemy sobie sprawę, że są w Polsce siły bardziej przychylne tarczy (niż rząd Tuska) i gotowe zgodzić się na nią na skromniejszych warunkach. Ze strony amerykańskiej nie ma jednak żadnych wysiłków, żeby ingerować w polski proces polityczny - powiedział Mitchell.
Tomasz Zalewski