CIA wycofała zdjęcia irackiej wirówki
Centralna Agencja Wywiadowcza USA (CIA) usunęła nagle ze swej strony internetowej zdjęcia irackiej wirówki, która służyła do wzbogacania uranu. Według analityków, CIA zorientowała się, że fotografie ujawniają tajemnice, które mogłyby się przydać krajom usiłującym zbudować broń jądrową.
01.07.2003 | aktual.: 01.07.2003 15:46
W zeszły czwartek CIA umieściła na swej stronie internetowej komunikat i sześć zdjęć pokazujących części wirówki, które przez 12 lat ukrywał w swym ogrodzie pod krzakiem róż iracki naukowiec Mahdi Szukur Obejdi.
Agencja przedstawiła znalezisko jako ilustrację trudności w uzyskaniu dowodów, że Irak pracował nad bronią masowej zagłady. Jej istnienie było według prezydenta George'a W. Busha głównym powodem wojny zakończonej obaleniem Saddama Husajna.
Amerykanom nie udało się dotychczas znaleźć żadnej broni chemicznej ani biologicznej. Nie zdobyto też dowodów, że Bagdad wznowił prace nad bronią jądrową, przerwane w 1991 roku. Naraziło to Busha i jego sojusznika, premiera W. Brytanii Tony'ego Blaira, na zarzut, że wyolbrzymiali niebezpieczeństwo ze strony Saddama Husajna, aby uzasadnić wojnę.
Obejdi, który do 1991 roku kierował irackimi pracami nad wzbogacaniem uranu, zakopał części wirówki oraz dokumenty dotyczące programu nuklearnego na rozkaz Saddama wydany w 1991 r., po przegranej przez Irak wojnie w Zatoce Perskiej. Teraz sam przekazał je Amerykanom. Według CIA, ukrycie sprzętu dowodzi, że rząd Iraku zamierzał w sprzyjającej chwili wznowić swój program nuklearny, ujawniony w 1991 r. przez inspektorów ONZ.
Obejdi, który otrzymał azyl w USA i współpracuje z władzami amerykańskimi, powiedział, że od 1991 roku czekał na rozkaz wznowienia prac nad wzbogacaniem uranu, ale rozkaz ten nigdy nie nadszedł.
Komunikat CIA o przekazaniu części wirówki i dokumentów przez Obejdiego można nadal przeczytać na stronie internetowej CIA, ale zdjęcia znikły w poniedziałek.
"Po prostu usunęliśmy je. Były tam przez kilka dni i nie ma potrzeby, żeby znajdowały się tam dłużej" - powiedział lakonicznie rzecznik CIA Mark Mansfield, odmawiając dalszych komentarzy.
Eksperci tłumaczą, że niektóre zdjęcia, pokazujące także rysunki techniczne wirówki, ujawniały rzeczywiste rozmiary jej części - szczegóły niesłychanie ważne dla zainteresowanych.
"Dokumenty te byłyby nadzwyczaj przydatne dla takich krajów jak Iran, Korea Północna, Indie i Pakistan" - powiedział David Albright, prezes amerykańskiego Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego i były inspektor rozbrojeniowy.
Jednak, jak podaje Reuter, zdjęcia ujawnione 26 czerwca, a w poniedziałek wycofane przez CIA, można nadal oglądać na stronach internetowych innych organizacji, w tym Federacji Naukowców Amerykańskich.