CIA chce skonstruować broń klimatyczną
Zeznania profesora wywołały aferę
Amerykanie chcą sterować klimatem
Amerykanie wymyślili już wiele rodzajów broni, którą stosują w prowadzonych przez siebie wojnach na całym świecie. Wygląda na to, że mają zamiar stworzyć kolejną wielką machinę, która pozwoli im na utrwalenie swojej militarnej dominacji. CIA finansuje bowiem badania nad bronią klimatyczną, która w przyszłości pozwoli Stanom Zjednoczonym wywoływać określone zjawiska pogodowe w różnych miejscach globu.
O całej sprawie poinformował światowej sławy naukowiec, klimatolog z Rutgers University w New Jersey, profesor Alan Robock. Według jego słów, w rozwój broni klimatycznej zainwestowano już ponad 600 tysięcy dolarów. Co zastanawiające, więcej niż w USA o sprawie pisze się w Wielkiej Brytanii. O aferze wywołanej przez Robocka informują m.in. duże dzienniki "The Times" i "The Independent".
(rt)
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Skontaktowano się z autorytetem
- Dwóch jegomości z CIA skontaktowało się ze mną jako autorytetem w dziedzinie meteorologii i klimatologii. Spytano mnie, czy da się kontrolować klimat na Ziemi i czy jeżeli taka sytuacja miałaby miejsce, to sprawa byłaby jawna - powiedział mediom Robock. - Pytali mnie, czy moglibyśmy zmieniać klimat i pogodę bez ryzyka, że zostaniemy na tym przyłapani - dodał.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Geoinżynieria przyszłością Ziemi?
Profesor Robock jest jednym z najbardziej znanych naukowców zajmujących się geoinżynierią, czyli badaniem możliwości celowego zmieniania pogody i klimatu przez człowieka. Podejmowane są próby opracowania remedium na skutki globalnego ocieplenia, ale amerykańskie służby specjalne najwyraźniej zainteresowały się geoinżynierią w aspekcie militarnym. Dotychczas rozważane metody zmian klimatu i pogody skupiały się na tworzeniu sztucznych chmur oraz odbijaniu promieni słonecznych na poziomie atmosfery, by chłodzić planetę.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Broni klimatycznej już próbowano
Klimatolog z New Jersey uważa, że wszelkie próby manipulowania pogodą i klimatem na szeroką skalę byłyby możliwe do wykrycia. Dodał jednak, że w przeszłości pogoda bywała używana jako broń. Podczas wojny w Wietnamie amerykańscy naukowcy próbowali z niezłym skutkiem wywoływać sztuczny deszcz celem osłabienia sił przeciwnika. Opady wywoływano także na Kubie, by zniszczyć tamtejsze zbiory trzciny cukrowej. Biorąc pod uwagę różnicę pomiędzy możliwościami technologicznymi pomiędzy latami 70. XX wieku a czasami obecnymi, można się obawiać, że skutki przyszłych prób tego rodzaju mogą być znacznie bardziej poważne.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
"Konsekwencje mogą być tragiczne"
Robock stwierdził, że po rozmowie z agentami CIA popsuł mu się nastrój, ponieważ wszelkie próby tworzenia broni klimatycznej są niezwykle niebezpieczne, tymczasem służby specjalne USA finansują rozwój broni klimatycznej, co powiedzieli mu agenci. - CIA dysponuje ogromnymi środkami na badania i eksperymenty, martwi mnie, że niebawem odpowiednią technologią może dysponować ktoś nieodpowiedni. Jeżeli jeden kraj będzie chciał przejąć kontrolę nad klimatem, a drugi nie będzie sobie tego życzył... konsekwencje mogą być tragiczne, wojenne - ostrzega naukowiec.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Dlaczego zgłosił sprawę mediom?
- Usłyszałem od CIA mnóstwo rzeczy, które nie mieszczą się w moim systemie wartości. Pieniądze z moich podatków wydawane są na niebezpieczne eksperymenty, co mnie zasmuca - oświadczył Robock. Dlaczego zgłosił się z tym do mediów? - Uważam, że badania nad klimatem powinny być sprawą otwartą i światową, a tego rodzaju technologie nie mogą nigdy zostać użyte w celach militarnych - zakończył klimatolog z New Jersey. Tymczasem CIA odmawia mediom komentarza w sprawie dużej afery, jaką wywołał Robock. (rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.