"Chwytakiem" ukradli 6 tys. zł i zostawili na siebie namiary
Policjanci z Łęcznej zatrzymali dwóch 19-latków, którzy w niekonwencjonalny sposób chcieli dokonać kradzieży pieniędzy ze spółdzielni mieszkaniowej. Sprawcy przy pomocy specjalnego chwytaka usiłowali przez okienko zabrać 6 tysięcy złotych. Spłoszonych i zbiegłych sprawców w ekspresowym tempie ustalili policjanci. Jak się okazało jeden z nich na miejscu pozostawił swoją... wizytówkę.
W poniedziałek około godz. 12.30 do spółdzielni mieszkaniowej w Łęcznej weszło dwóch mężczyzn w wieku 19 lat. Wykorzystując nieobecność kasjerki w pomieszczeniu z powodu planowanej przerwy, chcieli ukraść pieniądze z kasy. Jak się okazało wcześniej swoją kradzież szczegółowo zaplanowali.
Nie mogąc wejść do pomieszczenia, odchylili okienko. Jeden sprawców stał na tzw. czatach i mówił petentom, że kasa jest nieczynna, a drugi przy pomocy specjalnego chwytaka pakował pieniądze do reklamówki. Po chwili niespodziewanie do pomieszczenia kasy wszedł pracownik spółdzielni. Z wrażenia pieniądze rozsypały się na podłogę. Jeden z nich złapał jedynie kilka banknotów. Sprawcy uciekając pozostawili reklamówkę na której widniał… adres zamieszkania jednego ze sprawców i "chwytak”.
Przed upływem dwóch godzin od zgłoszenia, policjanci zapukali do mieszkania Artura J. w Łęcznej. Odzyskano też pieniądze, które schował w swoim mieszkaniu. Po chwili policjanci zatrzymali też jego rówieśnika Kamila G. mieszkańca Ostrówka.
Obaj sprawcy przyznali się do kradzieży i poddali dobrowolnie karze: 1 roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 4 lat, karze grzywny 1000 zł, dozór kuratora, który będzie miał baczenie, by ich kolejne pomysły nie wchodziły w konflikt z prawem.
