ŚwiatChusty muzułmańskie w bułgarskiej szkole

Chusty muzułmańskie w bułgarskiej szkole

Dwie uczennice szkoły średniej w Smolianie w
południowej Bułgarii wniosły do Komisji Obrony przed Dyskryminacją
skargę na wydany przez dyrekcję szkoły zakaz uczęszczania na
zajęcia w chustach - podała bułgarska prasa.

Komisja jest organem wybieranym przez parlament. Jej celem jest zagwarantowanie przestrzegania ustawy przeciwko praktykom dyskryminacyjnym.

17-letnie uczennice liceum ekonomicznego Michaela i Fatme otrzymały zakaz noszenia w szkole chust, będących znakiem przynależności do religii muzułmańskiej. Według dyrektorki gimnazjum Marii Tomowej, noszenie chusty jest sprzeczne z regulaminem szkoły i drażni pozostałych uczniów.

W szkole - powiedziała Tomowa w wywiadzie dla radia publicznego - pojawiły się napisy "Precz z chustami".Dyrektorka uważa, że wszyscy uczniowie powinni nosić obowiązkowy mundurek, a noszenie chusty jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą świeckiego charakteru szkolnictwa w Bułgarii.

Wicepremier i minister oświaty Daniel Wyłczew oświadczył, że w państwowej szkole "nie może być mowy o żadnych chustach"._ Sprawa symboli religijnych jest wystarczająco jasna zapisana ustawodawstwie. W Bułgarii oświata jest świecka. Istnieje wystarczająca liczba szkół wyznaniowych. Nie ma żadnej przeszkody, by one uczyły się tam_- dodał minister.

Uczennice twierdzą, że zostały ograniczane ich prawa do swobodnego wyboru wyznania. Fatme Kechajowa twierdzi, że nie chce iść do szkoły wyznaniowej i uważa, że ma prawo do nauki w szkole świeckiej. Nie podporządkuję się zakazowi dyrektorki- oznajmiła uczennica w wywiadzie radiowym.

Pozarządowa Organizacja Islamskiego Rozwoju i Kultury, która w imieniu uczennic napisała skargę do Komisji Obrony przed Dyskryminacją uważa, iż zakaz dyrekcji szkoły narusza zasady konstytucji gwarantującej wszystkim obywatelom wolność wyznania. Regulamin szkolny nie może stać ponad konstytucją- uważa wiceprzewodniczący Organizacji Selwi Szakirow.

Według niego, w tej sprawie nie należy robić porównań z Francją i przyjętym tam zakazem noszenia chust w szkołach. We Francji chodzi o ludzi, którzy przybyli z krajów muzułmańskich, a w naszym wypadku to są miejscowi, urodzone w Bułgarii obywatelki bułgarskie, których prawa zostały pogwałcone- powiedział Szakirow. Zarzucił dyrekcji, że specjalnie wprowadziła szkolne mundurki, aby przeszkodzić uczennicom w noszeniu tradycyjnych muzułmańskich strojów.

Komisja, która miała wypowiedzieć się w sprawie chust, przedłużyła termin wydania decyzji o miesiąc. Jej przewodniczący Kemal Ejup powiedział dziennikowi "Sega", że prawdopodobnie Ministerstwu Oświaty zostanie zalecone wprowadzenie zakazu noszenia w szkołach wszelkich religijnych symboli. Zaproponujemy rozwiązanie analogiczne do tego, które zostało przyjęte we Francji - powiedział Ejup.

W 7,7-milionowej Bułgarii żyje ok. 10-procentowa mniejszość turecka, wyznająca islam. Islam wyznaje też część Romów i kilkadziesiąt tysięcy etnicznych Bułgarów, zwanych Pomakami.

Ewgenia Manołowa

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)