Choroba "X" czy zwykła grypa? Rośnie bilans epidemii w Kongo

W Demokratycznej Republice Konga na nieznaną chorobę, podobną do grypy, zmarły już 143 osoby - podała w piątek agencja Reutera. Liczba zakażonych sięga już prawie 400. Ponad połowę chorych stanowią małe dzieci - poniżej piątego roku życia.

Choroba "X" czy zwykła grypa? Rośnie bilans epidemii w Kongo
Choroba "X" czy zwykła grypa? Rośnie bilans epidemii w Kongo
Źródło zdjęć: © Getty Images | Getty Images 2024
Violetta Baran

Pierwszy przypadek choroby, której objawy są bardzo podobne do grypy (gorączka, bóle głowy i katar, a także trudności w oddychaniu i anemia), zgłoszono 24 października. Jednak dopiero w ostatnią niedzielę informacje o niej dotarły do odpowiednich rządowych agend w Demokratycznej Republice Konga.

Najwięcej przypadków choroby "X", jak szybko nazwały ją media, odnotowano w rejonie sanitarnym Panzi w prowincji Kwango. Władze wysłały tam zespoły wsparcia, które mają pomóc lokalnym lekarzom i zbadać naturę choroby. Swoje wsparcie do DRK wysyła także WHO.

Jak poinformował Jean Kaseya, dyrektor generalny Afrykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (Africa CDC), od 24 października zgłoszono co najmniej 376 przypadków osób, u których wystąpiła gorączka, bóle głowy i katar, a także trudności w oddychaniu i anemia. Według danych organizacji zmarło na nią 79 osób. Lokalni urzędnicy poinformowali jednak w piątek agencję Reutera, że zmarły już co najmniej 143 osoby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skandaliczne zachowanie kierowcy. Nagranie świadka go pogrążyło

Grypa, malaria, koronawirus czy nowa choroba?

- Liczby różnią się, ponieważ definicja choroby jest nadal niejasna, a niektóre przypadki są nadal potwierdzane - poinformowała "The Washington Post" Margaret Muigai Edwin, dyrektor ds. komunikacji w Africa CDC.

WHO apeluje, by nie nazywać choroby "niezidentyfikowaną", a raczej "niezdiagnozowaną". Twierdzi, że dopóki nie będą znane wyniki laboratoryjne, to tak naprawdę nie wiadomo, z czym mamy do czynienia. Przyczyną zachorowań może być bowiem zwykły, znany patogen.

Lekarze będą więc wykonywać także testy na grypę, bo - jak informuje WHO - w regionie trwa szczyt sezonu grypowego, a także na koronawirusa, malarię i odrę. Możliwe bowiem, że choroba "X", atakująca w tym regionie DRK, jest jedną ze znanych chorób. Rozprzestrzenia się jednak szybko i zbiera śmiertelne żniwo ze względu na niedożywienie, na które cierpi ok. 40 proc. mieszkańców tego regionu.

Choroba "X" nie jest jedyną, która atakuje mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga. Kraj ten od wielu miesięcy zmaga się z opanowaniem wzrostu liczby zachorowań na mpox - małpią ospę. Odnotowano tam już prawie 48 000 przypadków tej choroby i 1200 zgonów.

Źródło: reuters.com, washingtonpost.com

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)