Chore irackie dzieci nie przylecą do Polski?
Nie mamy na razie planu zastępczego w sprawie przetransportowania dwójki irackich dzieci na leczenie do Polski - powiedziała dyrektor Polskiej Misji Medycznej Elżbieta Lipska. Zgodnie z planami Polskiej Misji Medycznej mali Irakijczycy mieli przylecieć do Polski pierwszym rejsem LOT-u z Basry do Warszawy. Tymczasem ze względów bezpieczeństwa samolot LOT-u, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie poleci w środę do Iraku.
26.08.2003 | aktual.: 26.08.2003 15:54
Paweł Klimiuk z Biura Komunikacji PLL LOT powiedział, że władze lotniska w Basrze poinformowały LOT i innych przewoźników, którzy mieli zgodę na uruchomienie lotów do tego miasta, o czasowym zawieszeniu wszystkich planowanych połączeń do Basry. W związku z tą decyzją odwołano też zaplanowany na środę rejs LOT-u.
4,5-letnia Irakijka ma trafić do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie zajmie się jej leczeniem zespół docenta Bohdana Maruszewskiego. Dziecko ma wadę serca. 11-letni Hassan ma być leczony w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu. Chłopiec ucierpiał prawdopodobnie w wyniku wybuchu bomby lub miny i jest w bardzo ciężkim stanie. Jego leczeniem ma zająć się zespół lekarzy pod kierunkiem ordynatora oddziału chirurgii rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń dr Jacka Puchały.
Przedstawiciele Misji podkreślają, że jeśli tym dzieciom nikt nie pomoże, nie przeżyją. Polska Misja Medyczna apeluje o wpłaty na ich leczenie w Polsce. Nie może być ono bowiem sfinansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia. Lekarze z obu szpitali podjęli się wykonać swą pracę nieodpłatnie, kosztują jednak leki i sprzęt.
Dzieci miały przylecieć do Polski jeszcze w tym tygodniu transportem wojskowym. Jednak okazało się to niemożliwe. Wpłat na rzecz małych Irakijczyków można dokonywać na konto Misji w Banku Pekao SA III O/Kraków filia 8, rachunek nr 10701193-459811-2221-0100.
