Chodorkowski chce się odwołać do Strasburga
Pozostający w areszcie były szef rosyjskiego
koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski postanowił zwrócić
się do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - poinformowała agencję Interfax jego obrończyni Karina Moskalenko.
16.01.2004 18:55
Powiedziała, że obrona dopatruje się w działaniach rosyjskich władz wobec Chodorkowskiego naruszenia artykułu 5. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Artykuł ten gwarantuje prawo do wolności i nietykalności, które, zdaniem adwokatki, zostało pogwałcone nieuzasadnionym aresztowaniem biznesmena.
Dzień wcześniej moskiewski sąd miejski oddalił wniosek adwokatów Michaiła Chodorkowskiego o zwolnienie go z aresztu, gdzie przebywa od 25 października zeszłego roku. Sąd uznał, że przedłużenie w grudniu do 25 marca aresztu najbogatszego człowieka w Rosji odbyło się zgodnie z prawem.
Chodorkowski i jego adwokaci utrzymywali, że prokuratura nie udowodniła wówczas, iż biznesmen chce uciec z kraju. Możliwa ucieczka to jeden z argumentów, jakimi prokuratura tłumaczy przedłużenie aresztowania.
Michaił Chodorkowski i inny aresztowany przedstawiciel Jukosu, Płaton Lebiediew, są oskarżeni o nielegalne przejęcie jednego z państwowych przedsiębiorstw w 1994 roku. Prokuratura stawia im także kilka innych zarzutów, w tym niepłacenie podatków.
Wielu rosyjskich obserwatorów, zwłaszcza związanych ze środowiskami liberalnymi, dopatruje się w akcji przeciwko Jukosowi podtekstu politycznego.