Chmury nad Irakiem: rezolucja nr 1442
Projekt nowej rezolucji w sprawie Iraku, przygotowanej przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, zawiera oświadczenie, że Bagdad nie skorzystał z ostatniej szansy, by się rozbroić. Tę szansę - jak ma głosić dokument - dała rezolucja 1441, uchwalona pod koniec ubiegłego roku.
W dokumencie, do którego dotarła agencja AFP czytamy, że władze w Bagdadzie przekazały Narodom Zjednoczonym nieprawdziwe i wybrakowane dane, dotyczące faktycznego stanu uzbrojenia. Irakowi zarzucono kontynuację badań nad rozwojem broni masowego rażenia i pociskami rakietowymi dalekiego zasięgu.
Projekt nowej rezolucji zawiera konkluzję, że Narody Zjednoczone - stojąc na straży pokoju i stabilności na świecie - stwierdzają naruszenie przez Irak wcześniejszych rezolucji ONZ, których kraj ten zobowiązał się przestrzegać.
Stany Zjednoczone będą naciskać na członków Rady, by głosowanie nad rezolucją odbyło się najpóźniej do połowy marca. Przyjęcie rezolucji w proponowanym przez Waszyngton kształcie może oznaczać zgodę Rady Bezpieczeństwa na podjęcie działań zbrojnych przeciwko Irakowi.
Niemcy i Francja są jednak przeciwne przyjęciu nowej rezolucji i rychłej wojnie. Takie stanowisko podtrzymał w poniedziałek prezydent Francji Jacques Chirac oraz kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Francja ma wkrótce przedłożyć Radzie Bezpieczeństwa swoje drugie memorandum, mające uwiarygodnić i skonkretyzować dalsze prace inspekcyjne w Iraku. (jask)