Chluba Warszawy jak rozprute gacie, a gala - z "Misia"

Kurtyna zablokowana, mikrofon nie działa, Platiniemu dzwoni komórka, serwery zapchane. A, z przedwczoraj wiemy jeszcze, że Stadion Narodowy wygląda ponoć jak... rozprute gacie (alarmują niektórzy architekci, przynajmniej wg "Gazety Wyborczej"). Tyle dobrego, że pan Tomasz wylosował wejściówki. Urażone poczucie estetyki plus Gala-prowizorka rodem z „Misia” dostarczyły dużo radości kilku portalom i stacjom informacyjnym, a nawet jednej opiniotwórczej gazecie - pisze Michał Sutowski w felietonie dla Wirtualnej Polski.

Komentarze internautów na temat spartaczonej imprezy i kłopotów z zakupem biletów na Euro rozkładały się dość przewidywalnie: winna jest III RP, złodzieje z PO, sabotaż Kaczyńskiego, względnie 300 lat cywilizacyjnego zapóźnienia kraju. I wszystko to byłoby nawet zabawne gdyby nie fakt, że właściwie od samego początku krytyka przygotowań do Euro 2012 sprowadza się do narzekań na opieszałych biurokratów, insynuacji przekrętów przy przetargach, w najlepszym razie wskazywania na niedostatek inwestycji w publiczny transport. Nie licząc odosobnionych głosów (Edwina Bendyka, Joanny Kusiak, Piotra Waglowskiego), praktycznie nie słychać o tym, o czym większość kibiców (do których się zaliczam) słuchać nie ma ochoty. O tym mianowicie, że Euro 2012 może okazać się klęską właśnie wtedy, gdy przebiegnie zgodnie z planem.

Portugalia i Korea Południowa po mistrzostwach zostały z pustymi stadionami, z którymi nie bardzo wiadomo, co zrobić. To samo w RPA, gdzie np. w Kapsztadzie kontrahent wycofał się z obsługi obiektu po imprezie – okazała się kompletnie nieopłacalna. Kraj został z drogimi hotelami, w których nie ma komu mieszkać i pustymi autostradami z lotniska na stadion. Złośliwi internauci sugerują, by na zbudowanych obiektach organizować... ustawki – takie igrzyska bez trudu zapełnią trybuny, rozwiązując przy okazji problem niekontrolowanej przemocy.

Ktoś powie, że w odróżnieniu od mieszkańców RPA, my przynajmniej mamy czym jeździć po wybudowanych autostradach. Rzecz w tym, że akurat tych zabraknie – w niektórych przypadkach można wręcz wskazać, że budowa stadionu opóźni pozostałe inwestycje. Za cenę horrendalnie drogiego (droższego niż w Pekinie!) Stadionu Narodowego można by w Warszawie wybudować dwa mosty; Wrocław z powodu budowy stadionu (i rosnącego zadłużenia z poprzednich lat) właściwie zawiesił wszystkie pozostałe inwestycje, o wydatkach bieżących nie wspominając. Kilkaset milionów złotych na stadion w wypadku każdego z miast to nie jedyny koszt – inwestycje w imprezę sportową często wywracają do góry nogami dotychczasowe plany zagospodarowania. We wspomnianym Kapsztadzie, zamiast remontu starego wybudowano zupełnie nowy stadion – tylko dlatego, że okolice starego wydały się światowej federacji piłkarski niedostatecznie malownicze (czyt. były to slumsy). W Polsce rezygnuje się z rewitalizacji zaniedbanych dzielnic – albo z ogólnego braku środków
(jak we Wrocławiu), albo też z powodu ich przesunięcia na tereny w pobliżu budowanych obiektów (casus Gdańska)
.

Pozostaje jeszcze sama impreza – przedsięwzięcie szalenie przecież dochodowe. Tyle, że dla UEFA (zrozumieli to nawet Szwajcarzy, których trudno posądzić o brak asertywności wobec zewnętrznych instytucji). Europejska federacja piłkarska została – mocą umowy z polskim rządem – zwolniona z wszelkich form opodatkowania każdej jej działalności w trakcie mistrzostw. Jeśli zabraknie środków na którekolwiek z imprezowych przedsięwzięć – koszty weźmie na siebie państwo. O takim drobiazgu, jak wyłączność UEFA import i sprzedaż (zwolnionych z podatków!) gadżetów z oficjalnym logo, nie warto nawet wspominać.

Może przynajmniej „ludzie zarobią”? Fakt, że zagranicznych kibiców ktoś będzie musiał nakarmić, napoić i przenocować (bo już odzieje ich – w oryginalne gadżety – wyłącznie UEFA). Wygląda na to, że sprzedane noclegi, piwo i golonka to jedyny potencjalny zysk, jaki polscy przedsiębiorcy, właściciele kwater i knajp są wstanie wypracować. Z tym że piwo i golonka – sprzedane przed i po meczu. Bo za „w trakcie” trzeba już będzie zapłacić (UEFA oczywiście) umowę licencyjną – bez niej nie wolno organizować zbiorowego oglądania.

To może chociaż prestiż? Abstrahując od faktu, czy ktoś jeszcze pamięta, że ostatnie mistrzostwa odbyły się w Austrii/Szwajcarii, umowa z UEFA sprawia, że być może nasz kraj jako całość da się zagranicznym widzom zapamiętać. Miasta już niekoniecznie – nie wolno im się posługiwać logo ani nazwą mistrzostw w ramach promowania swego wizerunku.

Przypadek Londynu (igrzyska olimpijskie 2012) pokazuje, jak wewnętrznie sprzeczny bywa postulat dostarczenia ludowi chleba i igrzysk – rząd Davida Camerona „ściął” niemal wszystkie obszary wydatków publicznych, z wyjątkiem infrastruktury olimpijskiej. W tym kontekście można od biedy uznać, że nie jest z nami tak najgorzej. Na kpinę zakrawa jednak fakt, że sporą część z naszych gwarancji zrzeczenia się dosłownie wszystkiego na rzecz UEFA podpisali ministrowie rządu walczącego ponoć o naszą „podmiotowość”.

* Michał Sutowski specjalnie dla Wirtualnej Polski*

Wybrane dla Ciebie

Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie
Ogromny pożar na Litwie. Płoną wagony Orlenu z gazem skroplonym
Ogromny pożar na Litwie. Płoną wagony Orlenu z gazem skroplonym
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Drony nad Polską. Świat reaguje
Drony nad Polską. Świat reaguje