"Chłopcze, puknij się w główkę". Awantura u Rymanowskiego

Gośćmi Bogdana Rymanowskiego na antenie stacji Polsat News byli: wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL, Błażej Poboży reprezentujący Kancelaria Prezydenta RP, Radosław Fogiel z PiS, wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki z KO, Krzysztof Mulawa - Konfederacja i Michał Kobosko z Polski 2050. 

W programie doszło do spięcia między wicemarszałkiem Sejmu a współpracownikiem prezydenta Andrzeja Dudy. Poszło o sprawy związane z bezpieczeństwem granic. Politycy obecni w studiu najpierw spierali się o ocenę ostatniego incydentu na polsko-niemieckiej granicy, do którego doszło w Osinowie Dolnym, gdzie funkcjonariusze policji federalnej odwieźli osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę.

- Działania służb podległych MSWiA nie są wystarczające - stwierdził Błażej Poboży, były wiceszef tego resortu. Następnie dyskusja zeszła na sytuację na granicy z Białorusią.

- To jest niedopuszczalna sytuacja, że wicepremier odpowiedzialny za bezpieczeństwo, który ma twarde narzędzia, aby powstrzymać tych, którzy pomagają w tym przestępczym procederze, ogranicza się do apelu - powiedział wówczas współpracownik prezydenta, stawiając zarzuty szefowi PSL.

- W momencie tworzenia zapory straż graniczna przygotowywała odcinki w Polsce, które miały służyć testowym wariantom i byłaby gotowa udostępnić panu Zgorzelskiemu fragment do sforsowania saperką. Bardzo chciałbym to zobaczyć. To takie powtarzanie za białoruską dezinformacją, że ta zapora jest nieszczelna, łatwa do sforsowania - podkreślił, odnosząc się, że PiS przygotował mur, który można sforsować "zwykłą saperką".

Na słowa te zareagował natychmiast Zgorzelski. - Chłopcze, puknij się w główkę i zacznij mówić poważnie - odpowiedział wicemarszałek Sejmu, co spowodowało reakcję prowadzącego program. - Jeżeli człowiek mi ciągle truka głupoty, a są poważne sprawy, to muszę tak zareagować - stwierdził w kontrze Zgorzelski.

Źródło: Polsat News