Chlebowski: nie było potrzeby nagłego wzywania Sikorskiego
Zdaniem szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, nie było pilnej potrzeby wzywania do kraju szefa MSZ. Radosław Sikorski skrócił wizytę w Brukseli, gdzie uczestniczył w spotkaniu ministrów krajów członkowskich Unii Europejskiej i - na wezwanie Lecha Kaczyńskiego - przybył z powrotem do Warszawy.
Dla Zbigniewa Chlebowskiego nie są do końca jasne okoliczności zaproszenia ministra Sikorskiego do Pałacu Prezydenckiego. Według wiedzy szefa klubu parlamentarnego PO, nie było nadzwyczajnych powodów, by nagle zapraszać szefa MSZ na spotkanie z Lechem Kaczyńskim. Wyraził w związku z tym nadzieję, że Kancelaria Prezydenta usprawni swoją pracę w zakresie organizacji podobnych spotkań.
Poseł Chlebowski rozumie natomiast, dlaczego szef polskiej dyplomacji tak szybko wrócił do kraju. Jego zdaniem, gdyby minister odmówił przybycia do kraju, spotkałby się z atakami prezydenckich ministrów, którzy oskarżyliby ministra Sikorskiego o lekceważenie głowy państwa. Zdaniem Chlebowskiego, szef MSZ "wolał dmuchać na zimne".
Jak poinformowała w komunikacie Kancelaria Prezydenta, Lech Kaczyński zwrócił się do ministra spraw zagranicznych o spotkanie w związku ze zorganizowaną w trybie nadzwyczajnym, wizytą Radosława Sikorskiego na Ukrainie.