Trwa ładowanie...
d3ky0yh
02-04-2009 10:15

Chlebowski: będzie ustawa, która pozwoli odwołać Kurtykę

Instytut Pamięci Narodowej popełnił w ostatnim czasie bardzo wiele błędów. Tych błędów było zbyt wiele - zupełnie niepotrzebne oskarżenia, niepotrzebne publikacje. Kurtyka powinien
odejść - powiedział Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski w RMF FM. Jak dodał, w ciągu kilku tygodni do sejmu trafi nowela ustawy o IPN, która będzie pozwalała m.in. zmienić szefa Instytutu.

d3ky0yh
d3ky0yh

- To byłoby najlepsze, w jakimś sensie honorowe rozwiązanie - powiedział szef PO pytany czy prezes IPN Janusz Kurtyka sam powinien zrezygnować ze stanowiska. Pomimo takiego stanowiska wobec szefa IPN, Chlebowski wniosek SLD o odwołanie Kurtyki nazwał "bezprawnym" i zapowiedział, że trafi do sejmowego kosza.

Przypomniał, że - zgodnie z ustawą o IPN - prezesa Instytutu powołuje i odwołuje sejm, ale na wniosek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, a nie klubu poselskiego. - To jest wniosek, który ma czysto polityczny charakter - ocenił Chlebowski.

Klub Lewicy chce odwołania prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Janusza Kurtyki, który zarzucił b. prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu współpracę z organami bezpieczeństwa PRL. Wniosek o odwołanie Kurtyki to reakcja polityków SLD na opublikowany w środę w dzienniku "Polska - The Times" wywiad z Kurtyką, w którym stwierdza on m.in., że Kwaśniewski był zarejestrowany jako TW "Alek".

Chlebowski pytany, czy PO będzie chciała ograniczyć budżet IPN, powiedział, że na razie takiego wniosku nie ma, i takich zamiarów też.

d3ky0yh

Ostatnie dwa lata działalności Instytutu Chlebowski nazwał ciągiem ataków na Lecha Wałęsę. O książce "Lech Wałęsa. Idea i historia", opartej na obronionej w czerwcu 2008 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim pracy magisterskiej Pawła Zyzaka (zatrudnionego w IPN), Chlebowski mówił, że przelała przysłowiową czarę goryczy.

- Dziwne jest, że IPN w ostatnich latach nie stworzył, nie zainicjował żadnej pozytywnej publikacji na temat Lecha Wałęsy. Nie potrafił się w sposób jednoznaczny rozprawić z materiałami, które były tworzone na Lecha Wałęsę przez byłe służby bezpieczeństwa. Natomiast przoduje jeśli chodzi o publikacje, które oczerniają Lecha Wałęsę - powiedział szef klubu PO.

Zyzak napisał m.in., że b. przywódca Solidarności był agentem SB, a w czasach młodości miał nieślubne dziecko, "sikał do kropielnicy" i "był nożownikiem z kompleksem Edypa". Naukowcy zarzucali autorowi książki m.in., że nie powołuje się na udokumentowane źródła, co powinno być wymogiem pracy naukowej.

Sam Kurtyka do dymisji podawać się nie zamierza. Prezesa IPN broni prezydent Lech Kaczyński.

d3ky0yh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ky0yh
Więcej tematów