ŚwiatChirac o wspólnej z USA walce

Chirac o wspólnej z USA walce

27.05.2002 14:12, aktualizacja: 22.06.2002 14:29

(AFP)
Prezydent Francji Jacques Chirac powiedział w poniedziałek w Sainte-Mere-Eglise w Normandii, w obecności prezydenta USA George'a W.Busha, że Francuzi i Amerykanie wspólnie wygrają walkę z "barbarzyństwem terrorystycznym".

Prezydenci z małżonkami przybyli do Normandii, by z okazji amerykańskiego Dnia Pamięci (Memorial Day) uczcić pamięć żołnierzy amerykańskich, którzy w czerwcu 1944 r. polegli w walce, uczestnicząc w alianckim desancie.

Oddając hołd bojownikom o wolność z 1944 r. oraz walcząc dziś z terroryzmem, odrzucamy fanatyzm, rasizm i ksenofobię - powiedział francuski szef państwa na zakończenie uroczystości w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Pokoju, z udziałem obu prezydentów.

Za każdym razem, gdy chodzi o podstawowe wartości, możecie liczyć na nas, tak jak my możemy liczyć na was - powiedział Chirac, przypominając dwie wojny światowe i wielkie późniejsze kryzysy, od podziału Berlina po nasze wspólne zaangażowanie na Bałkanach.

Dziś nasze dwa kraje walczą wspólnie z terrorystycznym barbarzyństwem - dodał francuski prezydent, przypominając zamachy terrorystyczne z 11 września i zamach w Karaczi, który kosztował życie 11 Francuzów. Barbarzyństwu, które nas oburza i które jesteśmy zdecydowani wykorzenić - dodał Chirac.

Ta walka, to walka o tolerancję i humanizm. Będziemy ją kontynuować wspólnie. I wspólnie zwyciężymy, ponieważ demokracje są zawsze silniejsze niż brutalna siła - oświadczył Chirac.

Prezydent Bush wraz z małżonką przybył do Sainte-Mere-Eglise w Normandii helikopterem z Paryża. Na placu przed kościołem Matki Bożej Pokoju powitali ich Jacques i Bernadette Chirac. Obaj prezydenci uczestniczyli w nabożeństwie za żołnierzy amerykańskich.

Na wieży kościoła, w którym odbyła się poniedziałkowa ceremonia, w nocy z 5 na 6 czerwca 1944 r. zawisł na spadochronie jeden z żołnierzy amerykańskich, uczestniczących w alianckim desancie w Normandii. Do dziś wydarzenie to upamiętnia wisząca na wieży kościoła kukła na spadochronie. Prezydenci z Sainte-Mere-Eglise udają się do Colleville-sur-Mer, gdzie odwiedzą cmentarz żołnierzy amerykańskich. George Bush wygłosi tam przemówienie.(aka)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także