Chirac dementuje doniesienia o rakietach w Iraku; minister obrony ubolewa
Prezydent Jacques Chirac
zdecydowanie zdementował doniesienia strony polskiej o
znalezieniu w Iraku francusko-niemieckich rakiet Roland,
wyprodukowanych w 2003 roku.
Wkrótce potem polski minister obrony wyraził ubolewanie z powodu
informacji, podanych przez rzecznika swego resortu.
04.10.2003 | aktual.: 06.10.2003 07:21
W piątek wieczorem rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej RP płk Eugeniusz Mleczak powiedział (tego samego dnia oraz w sobotę powiedział to również Reuterowi i AFP), że cztery francusko- niemieckie rakiety przeciwlotnicze Roland, odnalezione przez polskich żołnierzy w pobliżu Hilli w środkowo-południowej strefie Iraku, mają datę produkcji 2003 rok.
"Nie może być rakiet z 2003 roku, ponieważ nie produkuje się ich już od 15 lat" - powiedział francuski prezydent podczas konferencji prasowej w Rzymie. Chirac uczestniczył w inauguracji konferencji międzyrządowej, która ma ostatecznie opracować konstytucję Unii Europejskiej.
W sobotnim oświadczeniu polskiego MON czytamy: "Wszelkie informacje Rzecznika Prasowego MON, dotyczące odnalezienia rakiet typu 'Roland', podobnie jak informacje medialne w tej sprawie, nie były autoryzowane przez Ministra Obrony Narodowej i Sztab Generalny Wojska Polskiego. Minister Obrony Narodowej Jerzy Szmajdziński wyraża ubolewanie w związku z informacjami dotyczącymi rzekomej daty produkcji tych rakiet. Minister Obrony Narodowej polecił dokonać pełnego wyjaśnienia tej sprawy oraz niezwłocznego przedstawienia raportu".
Chirac podkreślił, że polscy żołnierze "wywołali zamieszanie" i powinni byli dokładniej zweryfikować takie twierdzenia przed ich upublicznieniem.
Poinformował też, że "rozmawiał na ten temat przyjaźnie, ale zdecydowanie" z obecnym w Rzymie premierem Leszkiem Millerem.
Już w piątek rzeczniczka francuskiego MSZ oświadczyła, w odpowiedzi na pytanie Reutera, że od lipca 1990 roku Francja nie autoryzowała ani jednej dostawy sprzętu wojskowego do Iraku.
W sobotę władze francuskie - za pośrednictwem innego rzecznika MSZ w Paryżu, cytowanego przez AFP - wyraziły "zaskoczenie" informacjami strony polskiej, określając je jako "błędne".
W wydanym komunikacie rzecznik Herve Ladsous wskazał, że, "podobnie jak wiele innych państw zachodnich, Francja eksportowała do Iraku broń w latach 70. i 80". Rakiety Roland 1 - wskazał - trafiły do Iraku w latach 1980-81, a Roland 2 - w latach 1983-86, natomiast Roland 3 "nigdy nie były Irakowi sprzedawane".
Francuskie MSZ informuje dalej, że produkcji rakiet Roland 2 i 3 zaprzestano odpowiednio w roku 1988 i 1993. "Jest więc niemożliwe, aby rakiety Roland były produkowane w 2003 roku" - oświadczył Ladsous.
Skład amunicji, w którym znajdowały się rakiety, odnalazł polski patrol 1 października ok. godz. 5 nad ranem po otrzymaniu informacji od szefa miejscowej policji irackiej.
Rakiety Roland typu ziemia-powietrze to nowoczesne przeciwlotnicze rakiety bliskiego zasięgu. Mogą zwalczać cele na odległość do ośmiu kilometrów. Przeznaczone do instalowania na pojazdach i wyrzutniach, są wspólnym przedsięwzięciem konsorcjum Euromissile.(iza)