Chiny: właściciel zalanej kopalni pod kluczem
Policja z chińskiego regionu Guangxi zatrzymała właściciela kopalni podejrzanego o próbę ukrycia wypadku, w którym zginęło co najmniej 70 górników.
06.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Po informacjach mediów, że w zalanej kopalni cyny mogło być uwięzionych 300 osób, rząd zdecydował o wysłaniu na miejsce specjalnego zespołu śledczego, którym kieruje szef Państwowej Komisji Gospodarki i Handlu Li Rongrong.
Do wypadku miało dojść 17 lipca. Szef zespołu śledczego nakazał wypompowanie z kopalni znajdującej się tam wody, by ustalić rzeczywistą liczbę ofiar i przyczyny wypadku. Zapowiedział też ukaranie osób odpowiedzialnych za katastrofę.
Lokalne władze, które pełnią nadzór nad kopalnią zaprzeczyły, by były jakiekolwiek ofiary i określiły informacje prasy jako nonsensowne. Jeden z dziennikarzy napisał, że właściciel kopalni łapówkami i groźbami zmuszał do milczenia górników, którzy przeżyli katastrofę.
Mimo regularnie powtarzanych przez rząd próśb do władz lokalnych o wzmocnienie nadzoru nad kopalniami i zmuszenia ich właścicieli do przestrzegania standardów bezpieczeństwa, w chińskich kopalniach giną co roku tysiące ludzi. W ubiegłym roku zginęło 5800 górników, w tym roku zaś już 3000. (jask)