Trwa ładowanie...
19-04-2012 10:38

Chiny rozważają wysłanie obserwatorów do Syrii

Rzecznik chińskiego MSZ Liu Weimin powiedział, że Pekin rozważa wysłanie obserwatorów do oenzetowskiej misji monitorującej kruche zawieszenie broni w Syrii, które obowiązuje od tygodnia, ale dotychczas nie położyło kresu rozlewowi krwi.

Chiny rozważają wysłanie obserwatorów do SyriiŹródło: AFP, fot: Shaam News Network
d1lbvkn
d1lbvkn

Chiny "poważnie studiują" tę kwestię - oświadczył Liu.

Reuters odnotowuje, że sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zapowiedział, iż poszerzona misja w Syrii będzie liczyć do 300 nieuzbrojonych obserwatorów, monitorujących rozejm między siłami prezydenta Baszara al-Asada a antyreżimowymi rebeliantami.

Zgodnie z rezolucją RB ONZ, w pierwszym okresie misja obserwacyjna ma liczyć 30 ludzi, a docelowo 250. Jednak Ban zasygnalizował, że 250 obserwatorów może nie wystarczyć ze względu "na obecną sytuację i powierzchnię kraju". Dodał, że ONZ zwróciła się do UE z prośbą o udostępnienie śmigłowców i samolotów, które mogłyby być wykorzystane podczas misji w Syrii.

Syryjski minister spraw zagranicznych Walid el-Mu'allim uważa, że 250 obserwatorów to "rozsądna liczba" i postuluje, by pochodzili oni z takich krajów jak Chiny, Rosja, Brazylia, Indie i RPA, które Damaszek uważa za bardziej przychylne niż państwa Zachodu, czy Ligi Arabskiej.

Według szacunków ONZ od początku konfliktu, który wybuchł w marcu 2011 roku, w Syrii zginęło już około 9 tys. osób. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że śmierć poniosło ponad 11 tys. ludzi.

d1lbvkn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lbvkn
Więcej tematów