Chiny poważnie zagrożone narkomanią
Narkotyki stają się w Chinach coraz większym problemem - uważa zastępca szefa Narodowej Komisji Kontroli Narkotyków (NNCC), Chen Cunyi. W zeszłym roku aresztowano 58 tys. handlarzy narkotyków oraz skonfiskowano m.in. prawie 7 ton heroiny - poinformował na łamach dziennika "China Daily".
h W Chinach zrejestrowano 785 tys. narkomanów, z których aż 90% to uzależnieni od heroiny. Zdaniem Chena, głównym źródłem pochodzenia tego narkotyku pozostaje północna część Birmy. Laos, Tajlandia i Birma stanowią ramiona tzw. Złotego Trójkąta, czołowego w świecie zagłębia narkotykowego.
Heroina, oraz w coraz większych ilościach metamfetamina, przemycana jest także z Azji Środkowej, zwłaszcza z Afganistanu. W państwie tym pola makowe zajmują powierzchnię 104 tys. hektarów.
W Chinach popularność zdobywa jeszcze ketamina, napływająca oraz z Azji Południowo-Wschodniej, a także kokaina z Ameryki Południowej.
Dilerzy holenderscy dostarczają na rynek chiński ecstasy. Tylko w jednym przypadku przechwycono 463 kg tego, sprowadzonego z Holandii środka odurzającego.
Chen podkreślił, że najczęściej przestępczymi gangami kierują zagraniczni bossowie._ Stali oni za ośmioma dużymi, związanymi z narkotykami, aferami wykrytymi w ubiegłym roku przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Organizują oni fundusze, kontrabandę i sieć sprzedaży_ - powiedział Chen.
W jego opinii duże znaczenie dla walki z narkotykami ma ogłoszona w kwietniu 2005 roku przez władze, "ludowa wojna" z narkotykami. Wywołany kampanią "entuzjazm" sprawił, że ludzie przekazali policji 250 tys. informacji, dotyczących przestępczych poczynań, związanych z narkotykami - powiedział Chen Cunyi.
Henryk Suchar