Chiny oburzone porównaniem do olimpiady w Berlinie
Chińskie MSZ oświadczyło, że przytoczone w brytyjskiej gazecie "The Sunday Times" porównanie pekińskich igrzysk olimpijskich do tych z roku 1936 w nazistowskich Niemczech stanowi obrazę dla narodu chińskiego - pisze agencja Associated Press.
W oświadczeniu wydanym we wtorek wieczorem rzecznik chińskiego MSZ Qin Gang skrytykował gazetę, która zamieściła artykuł byłego członka gabinetu Michaela Portillo, który połączył te dwa wydarzenia. Portillo w latach 1995-97 był brytyjskim ministrem obrony.
W artykule zatytułowanym "Tybet: Zachód może użyć olimpiady jako broni wobec Pekinu" - Portillo wspomniał o wykorzystaniu berlińskich igrzysk 1936 roku jako wizytówki nazizmu, przestrzegając liderów światowych przed ignorowaniem łamania przez Chiny praw człowieka.
10 marca w Lhasie, stolicy Tybetu, w 49. rocznicę krwawego stłumienia tybetańskiego powstania przeciwko Chinom mnisi buddyjscy zorganizowali pokojowe marsze. W kolejnych dniach przerodziły się one w największe od 20 lat antychińskie demonstracje, obejmujące także zamieszkane przez Tybetańczyków regiony poza granicami Tybetu. Tybetańskie władze na uchodźstwie twierdzą, że w starciach zginęło co najmniej 140 ludzi.
Do tej pory większość polityków i międzynarodowych działaczy sportowych odrzucała możliwość bojkotu olimpiady w Pekinie z racji wydarzeń w Tybecie.