Chińskie sądy skazują na podstawie wymuszonych zeznań
W Chinach odnotowuje się rocznie około
30 przypadków bezprawnych wyroków sądowych wydanych na podstawie
wymuszonych przemocą zeznań - podała w poniedziałek agencja Xinhua
powołując się na przedstawiciela rządu.
20.11.2006 | aktual.: 20.11.2006 03:31
Prawie wszystkie niesłuszne werdykty zapadają na podstawie zeznań wymuszonych na oskarżonych torturami - powiedział wedle doniesień agencji zastępca prokuratora generalnego Wang Zhenchuan.
Rocznie wykrywa się ok. 30 bezpodstawnych wyroków, zapadających po nieprzepisowych przesłuchaniach, choć liczba ta może być w rzeczywistości większa - oświadczył Zhenchuan. Jego zdaniem, takie incydenty mają miejsce głównie na szczeblu sądów lokalnych.
Chińskie media coraz częściej donoszą o skandalicznych pomyłkach w sądownictwie. W jednej z najgłośniejszych spraw, po 11 latach więzienia zwolniono mężczyznę skazanego za zabójstwo żony, gdy okazało się, że kobieta żyje. Oskarżony zdradził, że do zabójstwa przyznał się w wyniku tortur.
W rezultacie licznych podobnych skandali, a także oskarżeń ze strony mediów oraz zagranicznych organizacji broniących praw człowieka, rząd chiński nakazał nagrywanie przesłuchań w sprawie morderstw i innych ciężkich przewinień.