WAŻNE
TERAZ

Dron nad budynkami rządowymi. Jest komunikat premiera

Abp Marek Jędraszewski i bp Jan Szkodoń © PAP | Jacek Bednarczyk

Chiński model w archidiecezji krakowskiej

Poszczekają i przestaną - zwykł mawiać o dziennikarzach arcybiskup Marek Jędraszewski. Taką taktykę przyjął również w przypadku biskupa Jana Szkodonia oskarżanego o molestowanie nastolatki.

Gdy wybuchła panika związana z koronawirusem, tabloidowy dziennik Global Times finansowany przez Chińską Partię Komunistyczną, ogłosił, że wirus jest testem na wyższość chińskiego systemu, który zmobilizuje cały naród i umocni go na drodze postępu.

Chińskie władze robią wiele, aby wobec niespotykanego dotąd oburzenia obywateli nie powstało wrażenie, że matka-partia utraciła kontrolę. Przekaz jest jasny: czuwamy, zauważamy i troszczymy się i robimy swoje.

Podobny model komunikacji kryzysowej wybrała archidiecezja krakowska, gdy jeszcze przed poniedziałkową publikacją "Gazety Wyborczej" na stronie archidiecezji opublikowano oświadczenie biskupa pomocniczego Jana Szkodonia oskarżonego o molestowanie przed wieloma laty osoby małoletniej.

Kuria wiedziała od dawna

Nie trzeba nadprzyrodzonych zdolności poznawczych, aby zauważyć, że komunikat biskupa to właściwie przekaz dnia spisany przez kurię, która nawet w krótkim tekście nie poświęciła kawałka uwagi poszkodowanej kobiecie.

Zarówno kuria, jak i nuncjatura apostolska w Warszawie od dłuższego czasu wiedziały o sprawie pani Moniki. Rekonstrukcję wydarzeń na łamach "Więzi" przedstawił jej redaktor naczelny Zbigniew Nosowski.

Poważne oskarżenia wysunięte pod adresem biskupa pomocniczego jednej z najważniejszych metropolii Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce i w Europie winny poskutkować natychmiastowym odsunięciem od wszelkich czynności duszpasterskich i liturgicznych obwinionego na długo przed publikacją "Wyborczej".

Bp Jan Szkodoń jest oskarżany o to, że przed laty molestował nastolatkę
© PAP | Waldemar Deska

Tak się jednak nie stało. Zamiast tego wybrano inną drogę na przeczekanie, być może w nadziei, że do publikacji nie dojdzie.

Metropolita Marek Jędraszewski oddelegował bp. Szkodonia do udziału w centralnym nabożeństwie ekumenicznym 19 stycznia 2020 r., choć plakaty i ogłoszenia w Internecie zapowiadały, iż nabożeństwu przewodniczyć będzie metropolita. Ku zdziwieniu uczestników pojawił się bp Szkodoń i było to jego ostatnie publiczne wystąpienie.

Mniej zaskakujące, przynajmniej dla krakowskiego środowiska, było to, że w ławce z innymi wiernymi siedział arcybiskup-senior, kard. Stanisław Dziwisz, który – jak potwierdzają moi rozmówcy – jest ostatnią osobą, której abp Jędraszewski jest skłonny powierzać zastępstwo w ważniejszych uroczystościach liturgicznych.

Po wspomnianej publikacji oświadczenia pojawiły się kolejne – kard. Dziwisza i wreszcie Nuncjatury Apostolskiej. Na razie nie ma głosu najbardziej oczekiwanego – aktualnego metropolity.

Fakt, że jest oświadczenie kurii, arcybiskupa-seniora i nuncjatury przy jednoczesnym braku sygnału ze strony urzędującego metropolity, stawia pytanie, jak wygląda polityka informacyjna i komunikacyjna prestiżowej archidiecezji.

Więcej, czy w ogóle istnieje jakaś polityka komunikacyjna?

Szczekający dziennikarze

Naczelną zasadą jest ochroną dobrego imienia metropolity. Jak najmniej dokumentów i oświadczeń podpisywanych przez metropolitę, jak najwięcej wysiłku, aby arcybiskupa nie angażować w żadne działania, które mogą postawić go w trudnym położeniu – zaznaczył mój rozmówca doskonale znający realia kurii archidiecezjalnej.

Sprawami metropolity zajmują się najbliższy protegowany i sekretarz metropolity – importowany z archidiecezji łódzkiej ks. dr Karol Litawa - oraz ks. Łukasz Michalczewski, aktualny dyrektor biura prasowego kurii po tym, jak we wrześniu 2019 r. metropolita zwolnił z hukiem trzy kobiety z pracy.

To oni wraz z kapelanem ks. Rafałem Wilkołkiem dbają o ideowy dobrostan arcybiskupa Jędraszewskiego.

Moi rozmówcy zgodnie podkreślają, że trudno wykluczyć, iż w wąskich kręgach kurialnych dość wcześnie istniała wiedza na temat oskarżeń pod adresem bpa Szkodonia.

Równie zgodne są oceny, że bp Szkodoń jest cichym, uprzejmym i w dodatku lojalnym współpracownikiem. Bp Szkodoń nie jest czy nie był nawet numerem dwa w archidiecezji, bo choć oficjalnie pełnił funkcję moderatora kurii, to faktycznie ośrodek władzy znajduje się gdzie indziej.

Dlaczego arcybiskup jest – mówiąc delikatnie – powściągliwy w sprawie oskarżeń pod adresem bp. Szkodonia, a z zapałem pierwszych apostołów grzmi przeciwko wykreowanym wrogom spod znaku LGBT i gender? – To wynika właśnie z tego, jakie zasady panują w kurii. Arcybiskup nierzadko mówi o dziennikarzach, że poszczekają i przestaną – zdradza mi kolejny rozmówca.

Dodatkowym problemem jest silna polaryzacja w samej archidiecezji. Mowa jest o grupie trzymającej władzę w archidiecezji wywodzącej się z jednego miasta, która utwierdza metropolitę w jego konfrontacji ze złym światem, suflując mu odpowiednią prasę i narrację, oraz grupa księży niechętna arcybiskupowi.

Kardynał Stanisław Dziwisz. Bardziej za granicą niż w Polsce były sekretarz papieża Wojtyły obwiniany jest za współodpowiedzialność przy kryciu prominentnych przypadków nadużyć seksualnych w Kościele
© PAP | Michaela Rihova

Wciąż duża popularność kard. Dziwisza i chłodne relacje między obydwoma hierarchami, na jakie wskazują wszyscy moi rozmówcy, nie przyczynia się do dobrych relacji w archidiecezji.

Sprawa bp. Szkodonia jest o tyle ważna, iż dotyczy biskupa pełniącego swoją posługę nieprzerwanie za czasów trzech arcybiskupów, stąd zrozumiałe jest, że głos zabrał m.in. kardynał Dziwisz.

Bardziej za granicą niż w Polsce były sekretarz papieża Wojtyły obwiniany jest za współodpowiedzialność przy kryciu prominentnych przypadków nadużyć seksualnych w Kościele oraz za mur informacyjny, jaki miał wznieść wokół Jana Pawła II.

Powracają stare pytania o stan wiedzy i zakres odpowiedzialności. Więcej, sprawa Szkodonia staje się szczególnie kłopotliwa w kontekście obchodów 100-lecia urodzin Jana Pawła II.

Pielgrzymka i zgadywanka kadrowa

Z drugiej strony silny wydźwięk obchodów połączony z "narodową pielgrzymką" do grobu Jana Pawła II w maju 2020 r., jaką ogłosił abop Jędraszewski, może pomóc w przykryciu sprawy biskupa.

Jest to o tyle istotne, gdyż bp Szkodoń miał w przyszłym roku przejść na emeryturę w związku ze zbliżającym się wiekiem kanonicznym i złym stanem zdrowia.

"Najstarszym – od 1988r. - biskupem pomocniczym w archidiecezji krakowskiej jest bp Jan Szkodoń. Ten bardzo lubiany i szanowany przez wiernych duchowny za rok osiągnie wiek emerytalny. Od pewnego czasu ma kłopoty ze zdrowiem i musiał ograniczyć obowiązki związane z pełnioną funkcją."

Bazując na informacjach z "nieoficjalnych źródeł", gazeta skonstatowała, że "kandydatem numer jeden na nowego biskupa w Krakowie jest ks. dr Karol Litawa, sekretarz abp. Jędraszewskiego jeszcze z czasów, gdy ten ostatni był metropolitą łódzkim. To ks. Litawa towarzyszył mu w drodze do Krakowa, pomagając w przeprowadzce."

Mianowanie biskupa pomocniczego spoza diecezji byłoby ewenementem, ale także moi rozmówcy podkreślają, że determinacja arcybiskupa jest ogromna.

Arcybiskup Marek Jędraszewski jest  powściągliwy w sprawie oskarżeń pod adresem bp. Szkodonia
© PAP | Łukasz Gągulski

Trudno przewidzieć decyzję Watykanu – w końcu nie tak dawno, bo w 2018 roku wspierany przez arcybiskupa nominat do posługi biskupa pomocniczego ks. Franciszek Ślusarczyk nieoczekiwanie nie przyjął sakry biskupiej.

O bezprecedensowej sprawie wielu wciąż pamięta, a sprawa z bp. Szkodoniem na pewno nie ułatwi Kongregacji ds. Biskupów podjęcia decyzji kto i czy w ogóle ktoś zostanie nowym biskupem pomocniczym pod Wawelem.

Quo vadis, Cracovia

Nadzwyczaj powściągliwy w swoich wypowiedziach jest ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który w wywiadach telewizyjnych i publikowanych tekstach raczej delikatnie przestrzega przed zamiataniem sprawy pod dywan i przywołuje dawną kwestię lustracji tudzież komisji, która miała się zająć problemem.

Na jej czele stał bp Jan Szkodoń. Kto jednak dziś o tym pamięta? Ks. Isakowicz-Zaleski był również jedną z niewielu osób, która rozmawiała z panią Moniką i w rozlicznych komentarzach nie podważa wiarygodności kobiety, a wręcz przeciwnie.

Wspomniane wyżej aspekty – polityka komunikacyjna wynikająca z syndromu oblężonej twierdzy i zasadnicza nieufności wobec dziennikarzy (z wyjątkiem tych, którzy nagradzają arcybiskupa) – i wyzwania kadrowe w kontekście papieskich obchodów, mogą zasadniczo ułatwić odstawienie sprawy bp. Szkodonia do komnaty zapomnienia.

Jak już zostało wcześniej powiedziane finał sprawy zależy od wielu osób i czynników, jednak jedno już się dokonało.

Sposób komunikowania w sprawie bp. Szkodonia pogłębił nieufność do struktur kościelnych i to w czasie, kiedy Konferencja Episkopatu Polski z prymasem Polski na czele intensywnie angażuje swój autorytet w walce z nadużyciami w Kościele m.in. poprzez powołanie Fundacji św. Józefa.

Powolne ruchy watykańskich młynów w krakowskiej sprawie raczej nie martwią archidiecezji – w końcu procedury działają, kuria pracuje, maszyna wprawiona w ruch. Tak jak w Chinach.

Wybrane dla Ciebie

Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera
"Bardziej niż kiedykolwiek". Papież zwrócił się wykorzystanych
"Bardziej niż kiedykolwiek". Papież zwrócił się wykorzystanych
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Toruń. 1400 osób ewakuowanych z galerii. Runął sufit
Toruń. 1400 osób ewakuowanych z galerii. Runął sufit
Kaczyński uderza w Konfederację. "Polska by się rozpadła"
Kaczyński uderza w Konfederację. "Polska by się rozpadła"
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu
Netanjahu grozi kolejnymi atakami na liderów Hamasu
Netanjahu grozi kolejnymi atakami na liderów Hamasu
Typhoony pojawią się nad Polską. Przyjechał szef MSZ Chin [SKRÓT DNIA]
Typhoony pojawią się nad Polską. Przyjechał szef MSZ Chin [SKRÓT DNIA]
Nagranie z radną z Gdańska w sieci. Dwa zawiadomienia o przestępstwie
Nagranie z radną z Gdańska w sieci. Dwa zawiadomienia o przestępstwie
Typhoony nad Polską. Nowa inicjatywa NATO
Typhoony nad Polską. Nowa inicjatywa NATO
Izrael kontynuuje naloty. Ofiary w Gazie i zniszczenia wieżowców
Izrael kontynuuje naloty. Ofiary w Gazie i zniszczenia wieżowców
Auto europosła Budy ostrzelane? Polityk pisze o ataku
Auto europosła Budy ostrzelane? Polityk pisze o ataku