ŚwiatChiński dysydent wypuszczony z psychiatryka

Chiński dysydent wypuszczony z psychiatryka

Chiński dysydent, osadzony na 13 lat w
szpitalu psychiatrycznym, odzyskał wolność i obecnie przebywa w
Niemczech - poinformowali w Pekinie przedstawiciele
organizacji zajmujących się prawami człowieka w Chinach.

02.11.2005 | aktual.: 02.11.2005 11:01

Jak podała Human Rights Watch (HRW), 56-letni obecnie Wang Wanxing, robotnik z Pekinu, w 1992 roku został zatrzymany na stołecznym Placu Tiananmen. W trzecią rocznicę masakry studentów na tym placu dysydent rozwinął tam transparent z apelem, by rządząca Komunistyczna Partia Chin zmieniła swą oficjalną ocenę wydarzeń z 1989 roku, a także represji w czasach tzw. rewolucji kulturalnej w Chinach (1966-1976).

Po zatrzymaniu Wanga uznano za paranoika i osadzono w kontrolowanym przez policję chińską szpitalu psychiatrycznym Ankang. Na krótko wypuszczono go w 1999 roku. Został ponownie zatrzymany, gdy umówił się na spotkanie z dziennikarzami zagranicznymi, których - jak zapowiedział - miał poinformować o swym pobycie w szpitalu.

Jak wynika z publikowanych w środę informacji HRW, Wang został wypuszczony ze szpitala jeszcze w sierpniu i natychmiast wyjechał do Niemiec, gdzie przebywają jego żona i córka. Obu przyznano tam azyl polityczny. Nowojorska organizacja praw człowieka nie wyjaśniła, dlaczego informacja o zwolnieniu Wanga została podana z takim opóźnieniem.

Wang przed wyjściem na wolność miał zostać ostrzeżony by nie opowiadał o swych doświadczeniach. Zagrożono mu, że za gadatliwość zapłaci ponownym zamknięciem w szpitalu.

Według HRW, dysydent z pewnym uznaniem mówił o niektórych lekarzach i pielęgniarkach w Ankang; część personelu oskarżył jednak o nieludzkie traktowanie "pacjentów" i sadystyczne praktyki.

Według Human Rights Watch, w kontrolowanych od 1980 roku przez chińską policję specjalnych zakładach psychiatrycznych przebywa obecnie około trzech tysięcy osób, będących faktycznie więźniami politycznymi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)