Chcieli zrobić Śmigusa - niemal spowodowali tragedię
Policjanci zatrzymali 20-latka i dwóch 17-latków, którzy rzucali z wiaduktu w Markowicach (woj. wielkopolskie) balonami napełnionymi wodą w przejeżdżające pojazdy. Pasażerka jednego z samochodów, na który spadł balon, została ranna i trafiła do szpitala. Sprawcy swój chuligański wybryk tłumaczyli chęcią zrobienia Śmigusa Dyngusa kierowcom.
14.04.2009 11:08
W poniedziałek około godziny 11.00 dyżurny otrzymał informację, że z jednego z wiaduktów nad autostradą ktoś rzuca w przejeżdżające samochody balonikami z wodą. Natychmiast na miejsce zostały wysłane dwa patrole. Okazało się, że pasażerka jednego z samochodów, w który został rzucony balonik została ranna i trafiła do szpitala.
Zatrzymani są mieszkańcami okolicznej wsi. 20-letni Marek K., 17-letni Łukasz K. i 17-letni Bartosz K. przyznają się do zarzucanych im czynów.
Pełnoletniemu sprawcy zostały przedstawione zarzuty za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym oraz zniszczenie czyjegoś mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa nieletnich zostanie skierowana do sądu dla nieletnich.