Chciała utopić psa. Wsadziła go do worka z cegłą i wrzuciła do rzeki
Mieszkanka Borowicy (gm. Łopiennik Górny) usłyszała zarzuty znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta miała w poniedziałek wrzucić psa w zawiązanym worku z kamieniem do rzeki. Całą sytuację widziały przejeżdżające obok kobiety, które na szczęście zainterweniowały i uratowały zwierzę.
Do tragicznego incydentu doszło w poniedziałek około godziny 17. Przejeżdżające mieszkanki Borowicy zauważyły, że tuż nad rzeką kobieta wsadzała psa do worka ze sztucznego tworzywa i próbowała zawiązać. Po chwili ani worka, ani psa na brzegu już nie było. Potem kobieta zaczęła biec w stronę pobliskiej miejscowości - Łopiennik Dolny.
Obserwatorki zdarzenia domyślając się co przed chwilą zaszło, pobiegły w stronę rzeki, na dnie której, przy brzegu, leżał worek, Kobiety natychmiast go wyciągnęły i uwolniły psa. Po wyjęciu nieszczęsnego zwierzaka, okazało się, że nie oddycha. Co więcej, w worku znajdowała się jeszcze cegła, która miała dociążyć worek i zapobiec jego wypłynięciu na powierzchnię.
Mieszkanki natychmiast udzieliły psu pomocy, a następnie zawiozły go do weterynarza, który udzielił zwierzęciu właściwej pomocy.
Niedługo po tym zajściu policjantom udało się zatrzymać sprawczynię bezdusznego występku. To 31-latka, która jest mieszkanką gminy Łopiennik Górny.
Kobieta nie przyznaje się do winy i odmawia składania zeznań. Za znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, grozi jej do 3 lat więzienia.
Źródło: Facebook