Chciała rozjechać SUV-em dwójkę dzieci. Powód szokuje
Tą historią przed rokiem żyła cała Ameryka. Równo rok temu zapadł wyrok w głośnej sprawie kobiety z USA, która przejechała dwoje dzieci. Nie były to jednak przypadkowe potrącenia. Oskarżona z premedytacją wjechała w swoje ofiary. Powodem był kolor ich skóry. Kobietę skazano na 25 lat więzienia za próbę zabójstwa. To był głośny przykład przestępstwa z nienawiści.
25 lat więzienia - taki wyrok usłyszała Nicole Poole Franklin, która wjechała swoim SUV-em w dwójkę dzieci. Kobieta próbowała zabić je z powodu ich rasy. Przestępstwo miało miejsce w grudniu 2019 roku w Des Moines w USA, a ofiarami byli 12-letni czarnoskóry chłopiec oraz 14-letnia latynoska.
W drodze do szkoły
Do tragedii doszło, gdy dzieci znajdowały się w pobliżu swoich szkół. Najpierw kobieta przejechała przez krawężnik i uderzyła w chłopca. Później tłumaczyła, że zrobiła to, bo on był "taki jak ISIS" i "nie powinno go tam być, bo inaczej ją załatwi". Chwilę później wjechała w dziewczynkę, bo uznała ją za Meksykankę, która chce "przejąć nasze domy i nasze miejsca pracy (…) Nie powinna być w tym kraju". Po wszystkim pojechała na stację benzynową, gdzie kontynuowała swoje rasistowskie zachowania, obrzucając pracowników i klientów licznymi epitetami.
Choroba psychiczna
Obrońca Nicole Poole Franklin próbował przekonać sąd do jak najmniejszej kary, argumentując zachowanie swojej klientki "poważnymi, istniejącymi wcześniej chorobami psychicznymi, które zostały zaostrzone przez zażywanie metamfetaminy, liczne niezwykle trudne wydarzenia życiowe, a także z powodu niektórych najgorszych aspektów kultury (…) jeszcze bardziej zatruwających jej stan psychiczny".
To nie były pierwsze problemy prawne kobiety. W 2017 roku oskarżono ją o dźgnięcie chłopaka w klatkę piersiową, innemu zaś zaledwie miesiąc później groziła nożem.