Chciała oddać psy, bo ją denerwują. Nagabywała wolontariuszkę, która jej odmówiła

- Stwierdziła, że chce się ich pozbyć - mówi WP pani Basia ze stowarzyszenia Psijaciele. Kobieta, która do niej zadzwoniła, zażądała zabrania niechcianych psów. Gdy wolontariuszka odmówiła, kobieta napisała do niej, żeby "nie robiła fochów", bo "wyleci z pracy", a przyjechanie po zwierzęta to jej "zasrany obowiązek".

Kobieta chciała pozbyć się psów.
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Psijaciele - Chojeńskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt

Basia Bakalarczyk jest jedną z trzech osób prowadzących Chojeńskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Psijaciele. Wszystkie działają na zasadzie wolontariatu. Zajmują się potrzebującymi i porzuconymi zwierzętami z terenu gminy Chojna. Jeśli mają miejsce, pomagają też w innych gminach. Na ten moment ich ośrodek jest przepełniony.

- W środę zadzwoniła do nas kobieta od razu z tonem roszczeniowym. Powiedziała, że ma psy i chce je oddać. Nie udało mi się wyciągnąć od tej pani żadnych szczegółów, typu dokładny adres, nazwisko, jakie to psy, w jakim wieku. Dowiedziałam się tylko, że jest kilka psów małych i cztery psy duże i że pani jest z Chełma, ale nie wiem, z czy Dolnego, czy z Górnego, a te miejscowości są obok siebie - opowiada WP pani Basia.

Na pytanie, dlaczego chce je oddać, kobieta powiedziała, że ją wkur….ją. - Otwarcie stwierdziła, że chce się ich pozbyć. Że psy ją denerwują, sąsiedzi się skarżą, więc ona ich nie chce - dodaje pani Basia.

"To wasz obowiązek zasrany"

Kobieta przez całą rozmowę była agresywna. - Wykrzykiwała, że ona żąda, że mamy je natychmiast zabrać. Tłumaczyłam jej, jaką jesteśmy organizacją i że nie należy do terenu naszej gminy. Odesłałam ją do Urzędu Miasta w Trzcińsku Zdroju. Poinformowałam, jakiej pomocy mogłaby się spodziewać. Ta pani mnie nie słuchała - mówi wolontariuszka.

- Później zadzwoniła drugi raz, że mam po te psy przyjechać. Odmówiłam, zaczęła pisać do mnie smsy - opowiada wolontariuszka. W wiadomościach kobieta pisze: "nie będzie pani fochów robić, bo może pani z pracy wylecieć". Kilka minut później dodaje: "proszę przyjechać po psy, to wasz obowiązek zasrany".

Pani Basia wyznaje nam, że takie sytuacje zdarzają się nagminnie. - Często ktoś nas wyśmiewa, obraża, rozkazuje nam i żąda od nas abyśmy rozwiązywały wszystkie problemy pro zwierzęce - dodaje.

Nie wiadomo, co się dzieje z psami

- Próbowałam do niej jeszcze dzwonić, żeby dopytać, czy na pewno zgłosi się do urzędu miasta. Ta pani rozłącza się, jak tylko do niej dzwonię - wyznaje wolontariuszka.

Pani Basia zgłosiła sprawę do Urzędu Miasta w Trzcińsku Zdroju. Poprosiła urzędników, aby zaalarmowali sołtysów dwóch wsi, w których może mieszkać kobieta. Wolontariuszka obawia się o los niechcianych psów.

Najprawdopodobniej w poniedziałek psy mają zostać odebrane kobiecie przez Urząd Miasta. - Ona podobno dostała trzy miesiące temu pismo nakazujące poprawę warunków i zadbanie o swoje zwierzęta. Najprawdopodobniej to zignorowała, dlatego teraz psy zostaną jej odebrane. Z tego co się dowiedziałam zostaną ulokowane w komunalce a docelowo w schronisku - mówi nam pani Basia.

"Narazie niech zostaną"

Udało nam się skontaktować z kobietą, nie chciała się przedstawić. Przyznała, że kontaktowała się ze stowarzyszeniem w sprawie swoich psów.

- Psy są zdrowe, całe, jeść mają co, tylko dokuczają. Nie ma gdzie ich trzymać. Nie wiem, co teraz zrobie. Narazie niech będą, ale karma jest droga. Kupię smycze i powiążę je, koło szopy będę trzymać - powiedziała nam kobieta.

- Chciałybyśmy, żeby wszędzie była straż miejska, która reaguje w takich przypadkach, ale u nas jej nie ma. Chciałybyśmy, żeby policja wiedziała, co zrobić w takich przypadkach, ale oni kompletnie nie wiedzą. Chciałybyśmy, żeby było takie miejsce, do którego można przyjechać transporterem, zapakować te psy, wywieźć żeby były szczęśliwe i miały swój dom. Ale takich miejsc po prostu nie ma - podsumowuje kobieta.

Zobacz także: Nie ma zbrodni doskonałej. Kulisy pracy polskiej policji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"